Marchew znana jest każdemu. Ale czy wiesz, skąd się wzięła i czy faktycznie zasługuje na miano najpopularniejszego warzywa na świecie? Czy zawsze była pomarańczowa i słodka? I do jakich nieoczywistych potraw warto ją wykorzystać?
Marchew. Skąd pochodzi?
Badania wskazują, że marchew jako gatunek ma już 5 tysięcy lat. Oszacowanie to budzi jednak wątpliwości, ponieważ datowanie przeprowadzano na podstawie nasion, które wykazują duże podobieństwo do ziaren pasternaku. Być może więc pomylono te rośliny.
→ Zobacz przepis na rybę po grecku
Wiadomo jednak z całą pewnością, że marchew udomowiono około X wieku na terenach dzisiejszego Afganistanu. Stamtąd rozprzestrzeniła się na Środkowy Wschód i powędrowała przez północną Afrykę do Hiszpanii. W XIV wieku znano ją już w Europie Północnej i Chinach. Obecnie jest popularna i chętnie spożywana na całym świecie.
Co ciekawe, początkowo marchew uprawiano w celach medycznych, a nie kulinarnych. Wierzono, że może wyleczyć z wielu chorób i dolegliwości. Obecnie produkuje się ją głównie w kontekście spożywczym. Jest drugim najbardziej popularnym warzywem pod tym względem, zaraz po ziemniakach.
→ Przeczytaj również: Dlaczego warto jeść zupy?
Pomarańcz nowym fioletem?
W ciągu stuleci nie tylko zasięg geograficzny panowania marchwi ulegał zmianie, ale również jej barwa. Choć obecnie króluje kolor pomarańczowy, początkowo była ona… fioletowa. Spotykało się również odmiany białe i żółte. Jedynie rdzeń marchwi miał barwę pomarańczową. Dopiero na drodze mutacji genetycznych kolor ten uzyskano również dla warstwy wierzchniej.
Istnieje spór co do tego, czy XVI-wieczni holenderscy ogrodnicy nadali marchwi pomarańczową barwę na cześć Wilhelma of Orange, czyli człowieka, który przewodził holenderskiemu dążeniu do niepodległości. Niezależnie od przyczyny, nowy kolor szybko zdominował światową produkcję. Można powiedzieć, że w tamtych czasach pomarańcz stał się nowym fioletem.
Nieco później, między XVII a XVIII wiekiem, marchewka straciła również swój charakterystyczny gorzkawy posmak i zyskała słodycz, którą kojarzymy z tym warzywem obecnie. Jednocześnie kolejne przemiany genetyczne sprawiły, że rdzeń marchwi stał się mniej suchy, co uczyniło ją bardziej atrakcyjną kulinarnie.
→ Przeczytaj również: Jak zrobić żurek?
Marchew stanowi podstawy składnik włoszczyzny. Dodaje się ją do zup (np. rosołu i grzybowej) oraz potrawek. Jest też dobrym dodatkiem do obiadu: surówka z marchwi jest szalenie prosta w przygotowaniu i do tego bardzo zdrowa. Warzywo to dobrze komponuje się smakowo z kiszoną kapustą, a wśród warzywnych soków sok z marchwi od lat jest w czołówce (podobnie jak sok z buraka).
Marchewka baby: zdrowa przekąska dla każdego!
Mówiąc o odmianach, warto wyjaśnić jedno z większych nieporozumień – marchewki baby (małe marchewki, które można znaleźć, nierzadko w plastikowych opakowaniach, w dużych sklepach) to nie odrębna odmiana tego warzywa. Są to po prostu małe marchewki, które zostały zebrane, zanim zdążyły dorosnąć do docelowego rozmiaru, albo cienkie, dojrzałe już warzywa, pokrojone na kawałki.
Na pomysł produkowania baby marchewek wpadł Mike Yurosek, farmer z Kalifornii. Był to jego sposób na to, by nie marnować jedzenia. Nie chciał wyrzucać uszkodzonych egzemplarzy przy zbiorach warzywa, dlatego postanowił obierać i kroić je na kawałki, a następnie sprzedawać w takiej postaci. Przyczynił się tym do promocji zdrowia, ponieważ w ramach jednej z kampanii społecznych małe marchewki z sukcesem zaproponowano jako alternatywną przekąskę dla przetworzonych produktów (np. chipsów).
Jeśli już jesteśmy przy uprawie marchwi, warto wspomnieć, że jest ona jednym z niewielu warzyw korzeniowych, które można pozostawić na zimę w ziemi. Większość roślin, których podziemne części wykorzystujemy w celach spożywczych (np. ziemniaki) należy zebrać przed chłodną porą roku, ponieważ w przeciwnym wypadku stają się niejadalne. Nie dotyczy to jednak marchwi, która znakomicie radzi sobie z chłodem.
Niektórzy przykrywają marchew ściółką z liści, która zapobiega zamarzaniu warzyw. Dzięki temu można ją zbierać w miesiącach zimowych. Nie trzeba jednak tego robić. Nawet jeśli marchew zamarznie razem z glebą, można spokojnie poczekać do wiosny, a następnie wykopać warzywa z ziemi. Korzenie, po hartowaniu zimowym chłodem stają się słodsze, dzięki czemu doskonale sprawdzą się w deserach. Będą idealne do przygotowania ciasta marchewkowego, marchewkowych muffinek, czy też konfitury marchewkowej.
Nasiona marchwi, czyli jak rośnie marchewka?
Marchew nie wytwarza kłączy i nie rozmnaża się z części podziemnych, za to produkuje nasiona. Są one zbierane z białych kwiatów, które należą do nadziemnej części rośliny. Co ciekawe, marchew nie tworzy tradycyjnych nasion, ale rozłupnię (schizocarp), czyli suchy owoc składający się z wielu słupków. Te ostatnie rozpadają się (rozłupują), uwalniając znajdujące się wewnątrz drobne ziarenka.
Nasiona marchwi są wykorzystywane nie tylko w rolnictwie, ale też jako przyprawa oraz składnik leków ziołowych.
Artykuł o marchwi pierwotnie ukazał się w jesiennym numerze drukowanego Biokuriera. Jeśli chcesz być na bieżąco, zachęcamy do prenumeraty 😉
Marchewka – wartości odżywcze
Najistotniejsza witamina w marchewce to witamina A – spośród wszystkich warzyw, to właśnie ona ma jej największą zawartość. 100 gramów warzywa dostarcza 104 proc. zalecanej dziennej dawki tej witaminy, która wspomaga wzrok, wzmacnia układ odpornościowy i pozwala zachować zdrową skórę.
Witamina A jest wytwarzana w naszym ciele z beta-karotenu, który, na marginesie, odpowiada za żółto-pomarańczową barwę warzywa. Co ważne, gotowanie marchwi powoduje, że zawartość wspomnianego składnika rośnie. Surowa marchew zawiera około 2-4 proc. beta-karotenu, podczas gdy gotowanie pozwala zwiększyć jego zasób do 40 proc. Analogicznie jest z pomidorami i obecnym w nim likopenem: gotowana pomidory są zdrowsze od surowych owoców.
Marchew w 88 proc. składa się z wody. Jest też również bogata w cukier – w rzeczywistości stanowi jedno z najbardziej słodkich warzyw na świecie. W tej konkurencji wyprzedza ją tylko burak. Marchew zawiera cztery rodzaje cukrów – sacharozę, glukozę, ksylozę i fruktozę. Jednocześnie jednak posiada bardzo mało skrobi i jest bogata w wiele składników odżywczych, m.in. witaminę C, K i B6, mangan, wapń. Zawiera też dużo błonnika pokarmowego i potasu.
→ Przeczytaj również: Jak sadzić pomidory?
Na co działa marchewka?
Wartości odżywcze marchwi sprawiają, że jest to warzywo idealne na wzmocnienie wzroku. Obniża też poziom cholesterolu we krwi, poprawia się praca jelita grubego i zmniejsza skłonność do zaparć. To też zdrowa przekąska, którą warto podawać dziecku do szkoły.
Dlaczego marchew ekologiczna?
Naukowcy zwracają uwagę, że skutkiem intensywnej uprawy, w korzeniu konwencjonalnej marchwi mogą być gromadzone substancje toksyczne, np. pestycydy. Jeżeli nie mamy ochoty ich spożywać, najlepszym rozwiązaniem jest sięgnięcie po marchew pochodzącą z upraw ekologicznych. Tam nie stosuje się chemicznych środków ochrony roślin i nawozów sztucznych.
Spożywając marchew konwencjonalną, warto pamiętać, by grubo ją skrobać i odcinać czubek korzenia, by usunąć w ten sposób większość szkodliwych pozostałości pestycydów. Koniecznie też obieraj warzywo ze skórki.
Jak kupować marchew?
Najlepiej bezpośrednio od rolnika ekologicznego, tylko lekko oczyszczoną z ziemi. Nie decydujmy się na zakup warzyw umytych, zapakowanych w folię bądź pokrojonych.
Spożywając marchew konwencjonalną warto pamiętać, by grubo ją skrobać i odcinać czubek korzenia, by usunąć w ten sposób większość szkodliwych pozostałości pestycydów i nawozów sztucznych.
Przed zjedzeniem marchewki powinniśmy odciąć jej górną część, zwłaszcza gdy jest zielona – pod wpływem światła słonecznego mogła się tam wytworzyć substancja toksyczna – solanina.