Teraz czytasz...
Kompost w ogrodzie – zalety i sposoby na dobry kompost organiczny
X Targi Ekostyl | reklama | Biokurier.pl
X Targi Ekostyl | reklama | Biokurier.pl

Kompost w ogrodzie – zalety i sposoby na dobry kompost organiczny

Kompost znany jest od zarania dziejów. Po latach zapomnienia, wraca do łask. Powstają filmiki instruktażowe i pisane są książki o tym, jak zrobić kompostownik. My również mamy coś do powiedzenia na ten temat. Przeczytajcie sprawdzone porady wieloletniej ogrodniczki. 

Kompost. Co to jest?

Zacznijmy od wyjaśnienia, co to jest kompost. Najczęściej wiemy o nim tyle, że wzbogaca glebę w próchnicę. Sprawia również, że gleba staje się przewiewna i pulchna. 

To najbardziej naturalny, najbezpieczniejszy i przede wszystkim zupełnie darmowy nawóz dla naszych roślin. Powstaje z naszych resztek kuchennych i ogrodowych, przy niewielkim naszym udziale. 

– mówi Joanna Baranowska, autorka książki „Jak kompostować? To proste!”. I dodaje:

Jest niezwykle cennym nawozem, który może uratować nawet bardzo słabą ziemię. Może się też przydać do samodzielnej obserwacji, jak wygląda rozkład materii, jakie stworzenia biorą w nim udział. Świetna lekcja biologii dla dzieci!

Wszystko dzieje się w procesie kompostowania, czyli rozkładu wynikającego z działania mikroorganizmów. 

Kompost powstaje w wyniku procesu przekształcającego odpadki w coś wartościowego. To żywa, codzienna alchemia zamiana resztek w czarne złoto

– w książce „Po prostu kompost” pisze Kate Flood. 

By kompost mógł powstać potrzebne są:

  • azot (elementy pełne soku, czyli resztki warzyw i owoców, ale też fusy od kawy),
  • węgla (martwe, suche składniki),
  • tlenu,
  • wody.

Kompost, nie bez powodu, uważany jest za serce ogrodu ekologicznego. Jego dużym plusem jest fakt, że stosując go, raczej nie grozi nam przenawożenie, które często występuje przy nieumiejętnym stosowaniu nawozów mineralnych. Nie zanieczyszcza też środowiska naturalnego, przeciwnie – to naturalna metoda recyklingu.

→ Przeczytaj również: Kompostownik w mieszkaniu. Czy to możliwe?

Dobry kompost buduje zdrową glebę.

Gdy zostaniesz nie tylko ogrodnikiem, ale i wytwórcą kompostu, pożegnasz się z nawozami sztucznymi oraz toksycznymi pestycydami i herbicydami, bo czarne złoto zasila żyjące w glebie organizmy, które sprawiają, że rośliny lepiej rosną; buduje również zdrowy ekosystem w ogrodzie

– wskazuje Kate Flood.

 

 250 ekoporad na dobry kompost, roślinne gnojówki, przywabianie owadów
W serii „Tradycyjny Ogród Ekologiczny” zakładaniu kompostu poświęcono jedną z części

Po co kompostownik?

Kompost ogrodowy:

  • Podnosi liczbę pożytecznych mikroorganizmów w glebie.
  • Pomaga poradzić sobie z chorobami i szkodnikami roślin.
  • Poprawia strukturę gleby, np. zwiększa zdolność gleby piaszczystej do zatrzymywania wody, co pomaga w walce z suszą.
  • Optymalizuje odczyn gleby.
  • Zatrzymuje w glebie więcej dwutlenku węgla.

Jak się robi kompost?

Istnieją dwie metody kompostowania:

  • kompostowanie w pryzmie,
  • kompostowanie na kompostowniku.

Kompostowanie w pryzmie jest mniej estetyczne, dlatego polecane jest raczej w momencie, gdy posiadamy duży ogród i kompostownik możemy ukryć w jednym rogu pola.

Samo umiejscowienie pryzmy kompostowej jest bardzo ważne. Istotny jest fakt, aby znajdowała się ona bezpośrednio na glebie, ponieważ w niej znajdują się pożyteczne bakterie i grzyby, a także zwierzęta glebowe pomagające w rozkładzie. Starajmy się unikać miejsc górzystych lub spadzistych, gdzie mogą znajdować się notoryczne zastoiska wodne. Idealne będzie miejsce ocienione, osłonięte od przeciągów, a przy tym ukryte, by nie psuć całej architektury ogrodowej.

Zastosowanie pryzm przy kompostowaniu polega na układaniu po sobie kolejnych warstw przeznaczonych do kompostowania. Najniżej powinna być umieszczona warstwa gałęzi (małych gałązek w całości lub połamanych, do czego przyda się rozdrabniarka do gałęzi). Ma ona zapewnić drenaż, dopływ powietrza oraz uwalnianie nadmiaru wody. Jej wysokość nie powinna przekraczać 20 cm.

→ Przeczytaj również: Wiosenne nawożenie organiczne

Układamy następnie warstwę z torfu, ziemi ogrodowej, słomy czy np. częściowo rozłożonego kompostu. Ta część pochłania składniki mineralne, które są wymywane przez wodę z wyższych warstw pryzmy. Kolejne warstwy materiału powinny być przełożone ziemią ogrodową albo rozkruszoną gliną.

Idealnie będzie, jeśli pryzma kompostowa nie będzie przekraczać 1,5 metra wysokości. Całość okrywamy ziemią lub torfem. Bardzo istotne jest, aby kolejne warstwy pryzmy były luźno ułożone. To przyspiesza kompostowanie.

Fragment książki „Po prostu kompost”

Jak dbać o kompostownik w pryzmie?

Co dwa miesiąca zaleca się przemieszanie lub przekopanie całej pryzmy. Dzięki temu stwarzamy dobre warunki dla przyspieszających rozkład drobnoustrojów. Najbardziej wartościowy i liczący się kompost to taki, który zawiera około 70-80% składników, jakimi są odpadki organiczne, reszta to nawozy organiczne, mineralne oraz ziemia. Optymalna wilgotność pryzmy kompostowej to 40-60%. Jeżeli obserwujemy przesuszenie pryzmy, konieczne będzie nawadnianie jej, np. deszczówką.

→ Przeczytaj również:  Najczęściej popełniane błędy w uprawie roślin doniczkowych

Dla dobrego kompostu istotny jest stosunek węgla do azotu, najlepiej aby wynosił on 25:1 – 30:1. Poprawia jakość otrzymanego kompostu. Dużą zawartością węgla wyróżniają się: kora, papier, trociny, słoma zbożowa czy liście drzew, natomiast dużą zawartość azotu mają: obornik, skoszona trawa, resztki warzyw i owoców.

Stosunek węgla do azotu to wartość pozwalająca stwierdzić, ile węgla w stosunku do azotu zawiera każdy składnik naszego kompostu, a co za tym idzie ile zawiera go cała pryzma. Dla przykładu: odpady zielone zawsze mają niski stosunek węgla do azotu

– tłumaczy Kate Flood. I dodaje:

Stosunek węgla do azotu na poziomie 30:1 pozwala mikroorganizmom szybko rozkładać składniki pryzmy i zapewnia im trochę pokarmu, którym mogą się pożywić, oraz strukturę materii zapewniającą schronienie, gdy kompost zostanie nałożony na glebę.  

→ Dowiedz się, jak wykorzystać popiół w ogrodzie (ale uwaga: do kompostu dodaje się go nieczęsto i oszczędnie, maksymalnie po jednej garści, bo jego nadmiar podniesie odczyn pryzm, przez co zmniejszy się aktywność mikroorganizmów) 

Pod uwagę warto brać również konsystencję kompostu. Zbyt duże kawałki pryzmy powodują przedostawanie się do kompostu zbyt dużych ilości tlenu oraz przyczyniają się do spadku temperatury wewnątrz pryzmy. Dlatego dbajmy również o jego rozdrabnianie, choćby przy użyciu np. grabi czy wideł.

→ Przeczytaj również: Kiedy grabić liście w ogrodzie?

Jeżeli widzimy, że nasz materiał kompostowy jest zbyt zbity i rozdrobniony, wtedy ma on za mało tlenu. Bezwzględnie najszybciej jak to możliwe powinniśmy wymieszać kompost z większymi frakcjami i przekładać kolejnymi warstwami.

Kiedy kompost jest gotowy do użycia?

Kompost jest gotowy, gdy wygląda i pachnie jak żyzna ziemia: ma ciemnobrązowy kolor, jest sypka oraz nie ma widocznych resztek jedzenia i liści.

Kate Flood w swojej książce „Po prostu kompost” podpowiada trzy metody sprawdzenia, czy kompost jest dojrzały i gotowy do użytku:

  • Test woreczka strunowego włóż garść wilgotnego kompostu do plastikowego woreczka strunowego i przed zamknięciem wyciśnij z niego powietrze. Zostaw woreczek w chłodnej ciemnej szafce na trzy dni, a potem go otwórz. Jeśli poczujesz zapach amoniaku lub kwaśną woń, mikroorganizmy nadal działają, a kompost potrzebuje jeszcze czasu (i dokładnego napowietrzenia).
  • Test rzeżuchy – włóż do doniczki trochę kompostu i posyp go nasionami rzeżuchy. Przykryj nasiona kolejną garścią kompostu i delikatnie podlej. Jeśli wykiełkuje ok. 75% nasion, a dwa pierwsze listki nie będą miały
    przebarwień ani deformacji, kompost jest gotowy do użytku.
  • Test odczynu kompostu – za pomocą zestawu do sprawdzania odczynu sprawdź, czy twój dojrzały kompost ma pH w granicach 6–8.

Metoda kompostowania na kompostowniku. Na czym polega?

Inna metodą jest kompostowanie na kompostowniku. Jej wyróżnikiem jest fakt, że kompost znajduje się w kompostowniku, który może być drewniany, betonowy czy też wykonany z tworzyw sztucznych. Metoda ta na pewno jest kosztowniejsza (chodzi o zakup samego pojemnika na kompost), jednak jest bardziej estetyczna. Sprawdzi się w małych ogrodach, nie psując tym samym krajobrazu.

Specjalne kompostowniki, które można zakupić w sklepach ogrodniczych lub hipermarketach budowlanych, są zbudowane z takiego materiału, który umożliwia rozkład materii nawet zimą, dzięki temu szybciej możemy uzyskać gotowy kompost. Jeśli chodzi o metodę układania materii na takim kompostowniku, to postępujemy praktycznie tak, jak w przypadku kompostu na pryzmie.

Mikroorganizmy kompostowe mają w nosie, czy działają w wyszukanym kompostowniku obrotowym, czy w zrobionym w domu z wiadra na śmieci pojemniku z odciętym dnem

– trafnie zauważa Kate Flood. Po co więc przepłacać?

Zobacz także

rodzina oszczędza pieniądze wrzuca pieniądze do świnki skarbonki

Metoda kompostowania na zimno i na gorąco

Czasami możemy spotkać się z innym podziałem kompostowania, która wyróżnia metodę na zimno i na gorąco.

Metoda na zimno polega na tym, że nie kontrolujemy całego procesu rozkładu. Nie monitorujemy stanu, ale też nie zwiększamy tempa rozkładu. Cały proces trwa wolno, charakteryzuje go niska temperatura. Niestety, metoda ta pozostawia mikroorganizmy chorobotwórcze oraz nasiona. 

Metoda na gorąco polega na całkowitej kontroli stanu i przebiegu całego procesu rozkładu. Jeżeli jest taka potrzeba, to ingerujemy bezpośrednio, aby poprawić jego warunki. Dochodzi wówczas do szybszego rozkładu materii, a dzięki wysokiej temperaturze na pryzmie zabite zostają szkodliwe organizmy chorobotwórcze oraz w pełni rozkładają się nasiona. 

Kompostowanie na gorąco wymaga znacznie więcej uwagi niż powolne kompostowanie –  nie wybieraj tej opcji, jeśli wolisz się nie angażować

– sugeruje Kate Flood.

Co nadaje się na kompost?

Zdecydowana większość odpadów, które generujemy w gospodarstwie domowym, to odpady biodegradowalne. Stworzenie kompostu pomoże nam w znacznym stopniu ograniczyć domowe odpadki, ale też przyczynić się do zmniejszenia skali marnowania żywności. 

Kompostowanie resztek w domu sprawia, że substancje odżywcze wracają tam, gdzie ich miejsce, czyli do gleby. Nie musimy obarczać innych zadaniem zbierania naszych odpadków, przewożenia ich do odpowiedniej placówki, przetwarzania i transportowania gotowego produktu z powrotem do społeczności

– czytamy w książce „Po prostu kompost”.

Na kompost można wyrzucić:

  • chwasty, które nie zawiązały nasion,
  • obite owoce,
  • liście drzew i krzewów,
  • skoszoną trawę (w niewielkiej ilości),
  • zużyte torebki z herbatą,
  • gałęzie, kolczaste pnącza, jeżyny i przycięte gałązki róży,
  • trociny,
  • skorupki jajek,
  • obornik krowi, kurzy, owczy i koński,
  • popiół drzewny (ale nie węgiel z grilla czy ogniska, bo zawierają substancje chemiczne, które nie powinny lądować w glebie, zwłaszcza w pobliżu roślin jadalnych),
  • resztki potraw,
  • obierki z warzyw i owoców,
  • porwane gazety, wytłoczki po jajkach i rolki po papierze toaletowym (ale nie mogą być powlekane, błyszczące ani woskowane).

Czego lepiej nie wyrzucać na kompost?

  • popiołu z innych materiałów niż drewno,
  • mięsa i kości,
  • chorych owoców lub warzyw,
  • bardzo dużych części gałęzi (zbyt długo będą się rozkładać),
  • skórek z owoców cytrusowych (zmniejszają aktywność mikroorganizmów w glebie; zawierają limonen, czyli związek organiczny, który w dużych ilościach jest toksyczny dla dżdżownic),
  • chwastów, które zawiązały nasiona.

Jak można polepszyć proces kompostowania?

Najważniejsze to mieszać resztki. Substraty kompostu często się sklejają. Chwasty, świeże liście czy skoszona trawa, tworzą zbitą pryzmę, która jest nieprzepuszczalna. Dodając gałązki, trociny czy korę zwiększamy rozluźnienie całej pryzmy. Już przed ułożeniem substratów na kompost, warto zadbać o to, aby był on rozdrobniony. Obecnie na rynku popularne są specjalne maszyny, które tną gałęzie i liście na mniejsze. Są one bardzo pomocne, zwłaszcza w dużych ogrodach.

W nowoczesnym ogrodnictwie stosowane są szczepionki kompostowe. Preparat zawiera wiele bakterii i grzybów, które przyspieszają rozkład. Może on jednak zawierać również nieekologiczne składniki, dlatego zwracajmy na to uwagę, jeżeli posiadamy uprawy ekologiczne. Decydujmy się wówczas na biopreparaty przyspieszające kompostowanie.

Szybkość kompostowania zwiększają też konkretne rośliny, które warto dostarczać na kompost. Należą do nich:

Dowiedź się więcej!

By dowiedzieć się więcej na temat procesu kompostowania polecamy książki:

  • „250 eko porad: na dobry kompost, roślinne gnojówki, przywabianie owadów”  Zbigniewa Przybylaka

Jest to zbiór ponad 250 sprawdzonych w praktyce porad podpowiadających, jak w najprostszy sposób zadbać o zdrowie roślin. Uczy jak gospodarować w harmonii z przyrodą. Znajdziemy tam odpowiedzi na wiele pytań, m.in: jak zbudować kompostową grządkę podwyższoną oraz zagon podniesiony i jak uprawiać na nim rośliny, jak wykorzystywać gnojówki w ochronie roślin przed chorobami i szkodnikami oraz jak przywabić do ogrodu pożyteczne owady zapylające: trzmiele i dzikie pszczołowate.

Z tej książki dowiesz się, co kompostować, w czym, jak i gdzie. Poznasz rozmaite sposoby kompostowania i wzbogacania gleby, dowiesz się, jak zacząć przygodę z kompostem, jaki sprzęt jest do tego najlepszy, do czego wykorzystywać „czarne złoto”, jak radzić sobie z najbardziej typowymi problemami, oraz jak udoskonalić swoje umiejętności, jeśli jesteś bardziej doświadczonym ogrodnikiem.

Książka zawiera nie tylko zdjęcia, ale też kody QR. Po ich zeskanowaniu można zobaczyć krótki filmik z Instagrama Autorki, eksplorujący temat, o którym w danym momencie się czyta.

  • „Jak kompostować? To proste!” Joanny Baranowskiej

Książka Joanny Baranowskiej podejmuje temat kompostowania, jednak poświęcona jest w głównej mierze szeroko pojętemu minimalizmowi i dążeniu do życia w zgodzie z naturą. To lektura obowiązkowa dla każdego propagatora idei less waste i zero waste oraz osób chcących podążać w tym kierunku i szukających dobrych wskazówek.

Ten serwis używa cookies. Korzystając z niego wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Sprawdź naszą politykę prywatności.

Żadne materiały z tej strony nie mogą być jakikolwiek sposób powielane bez pisemnej zgody redakcji.