Teraz czytasz...
Czas na ekologiczne kiełki
X Targi Ekostyl | reklama | Biokurier.pl
X Targi Ekostyl | reklama | Biokurier.pl

Czas na ekologiczne kiełki

„Kiełki? Nie, nie jadam.” „Nigdy w życiu. Nie było okazji.” Czy na pewno? A rzeżucha dość popularna na Wielkanoc? Młode rośliny rzeżuchy to właśnie kiełki. A piwo? To przetworzone kiełki „w płynie” – słód produkuje się ze skiełkowanych nasion jęczmienia, co zwiększa dostępność węglowodanów dla drożdży.

Dobrodziejstwo

Kiełki, czyli…

Kiełki to nic innego jak kiełkujące nasiona oraz młode, kilkudniowe rośliny. Uaktywnia się w nich wiele enzymów. W tym procesie złożone i trudno przyswajalne substancje zapasowe (białka, tłuszcze i węglowodany), rozkładane są na związki proste. To z nich roślina produkuje wszystkie substancje potrzebne do szybkiego wykiełkowania i dalszego wzrostu:
Kiełki są nie tylko mniej kaloryczne od nasion, z których się rozwijają, ale mają więcej łatwo przyswajalnych składników odżywczych. Dodatkowo enzymy w nich zawarte ułatwiają trawienie pokarmów jedzonych wspólnie z kiełkami.

 

Nasiona na kiełki?

Na kiełki nadaje się wiele nasion. Najpopularniejsze to: brokuł, burak, cebula, ciecierzyca, fasola adzuki, fasola mung, gorczyca, groch, gryka, jęczmień, kalafior, kapusta, koniczyna, koperek, kozieradka, lucerna, por, pszenica, rukola, wspomniana na początku rzeżucha, rzodkiewka, słonecznik, soczewica, soja…

Kiełki soi, ciecierzycy, groszku i większości odmian fasoli oraz jęczmienia i pszenicy należy ugotować przed spożyciem. Na surowo można jadać małe ilości kiełków soczewicy, fasoli mung i adzuki. Na kiełki nie nadają się nasiona roślin psiankowatych: papryki, pomidora czy oberżyny.

 

Spożycie kiełków to jedna z metod dostarczenie świeżych „warzyw” w diecie. Obok nowalijek i mrożonych warzyw są one dobrym uzupełnieniem zimowej i wczesno-wiosennej diety.

 

Kiełki w domu

Kiełki można kupić w wielu sklepach, ale hodowla w domu nie jest trudna. Warto spróbować!  Najpierw namacza się nasiona przez 12-24 godziny, a potem 2-3 razy dziennie przepłukuje się świeżą czystą wodą i przechowuje w temperaturze pokojowej. Kiełki można hodować w ciemności, wtedy są łagodniejsze w smaku, ale mają nieco niższą zawartość składników odżywczych. Trzeba uważać by nie wysuszyć i przegrzać kiełków hodowanych z dostępem światła. Do hodowli kiełków wystarczy słoik lub talerzyk, ale skorzystać można także z coraz bardziej popularnych kiełkownic (cena od 28-30 zł).Kupione czy własne?

Dla tych, którzy nie uwierzą jeżeli nie zobaczą 2 filmiki (w j. angielskim):


Uwaga! Przygotowując kiełki samemu należy zwracać uwagę na jakość używanych nasion. Aby mieć gwarancję, że nasiona nie były zaprawiane środkami ochrony roślin, wybierajmy tez z certyfikatem ekologicznym.

 

Więcej informacji o tym, jak kiełkować w szklanych kiełkownicach słoikowych lub miseczkowych można znaleźć na semini.pl

Kiełki są gotowe do spożycia po 3 – 7 dniach – zależy od rodzaju kiełków (informacja kiedy dane kiełki są gotowe do jedzenia zazwyczaj jest na opakowaniu). Najlepsze są zdecydowanie do drugiego dnia po wykiełkowaniu. Jeśli w tym czasie nie zjesz wszystkich to przez dwa dni możesz je przechować w lodówce, potem są już niezdatne do spożycia. Nie przejmujmy się “białym nalotem” na niektórych kiełkach – to nie jest pleśń, a korzonki!

Andrzej Szeremeta

Ten serwis używa cookies. Korzystając z niego wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Sprawdź naszą politykę prywatności.

Żadne materiały z tej strony nie mogą być jakikolwiek sposób powielane bez pisemnej zgody redakcji.