Wielu z nas sądzi, że arbuz nie ma praktycznie żadnych walorów odżywczych. Składa się wyłącznie z wody i dobrze smakuje, nic poza tym. Jak się jednak okazuje, nie jest to do końca prawda. Jakie walory posiada ten letni owoc i do czego warto go wykorzystać?
Arbuz to owoc egzotyczny, który dziko rośnie w południowej i środkowej Afryce. Znany był już ponad 5 tysięcy lat temu, składano go w ofierze faraonom w starożytnym Egipcie. Wspomina o nim również Biblia. Od niepamiętnych czasów arbuz jest znany w Indiach. W Europie pojawił się w średniowieczu (XI-XII w.). Na masową skalę uprawia się go w Hiszpanii, Portugalii, Chorwacji, Grecji i we Włoszech, gdzie dojrzewają na słonecznych polach. Polskim ogrodnikom również udaje się uzyskać owoce w swoich ogrodach, nie zawsze jednak plony są zadowalające.
https://biokurier.pl/jedzenie/jak-przygotowac-szparagi-by-byly-smaczne-i-zdrowe/
Odmian arbuza jest bardzo dużo. Wśród nich są te dające owoce o okrągłym lub podłużnym kształcie. Miąższ może mieć kolor jasnoczerwony, ale też żółty, pomarańczowy, biały lub różowy.
Właściwości prozdrowotne arbuza
Faktem jest, że arbuz w 92% składa się z wody. Ma też niewiele witamin i składników mineralnych. Jest jednak źródłem niezwykle cennych dla zdrowia przeciwutleniaczy, m.in. likopenu, beta-karotenu, luteiny, zeaksantyny. Bardzo pozytywnie wpływają one na organizm. Są cennym elementem profilaktyki chorób nowotworowych. To jednak nie koniec walorów prozdrowotnych arbuza.
Jego spożywanie poleca się osobom mającym trudności z wydalaniem moczu, przy infekcjach układu moczowego i w chorobach nerek. Pomaga też zniwelować obrzęki. Arbuz jest delikatny dla żołądka, nie podrażnia go, może być więc elementem diety lekkostrawnej. Pozytywnie wpływa również na przemianę materii oraz pracę układu krążenia. Obecne w owocach składniki wspomagają usuwanie toksyn z organizmu. Arbuz to też jeden z naturalnych afrodyzjaków. Ma też dobry wpływ na laktację.
Arbuz wykorzystuje się również w naturalnej kosmetyce. Jego sok działa na skórę tonizująco i oczyszczająco. Rozjaśnia cienie pod oczami, wygładza też zmarszczki. Wspomaga również leczenie stanów zapalnych skóry.
Te soczyste owoce często goszczą w diecie sportowców. Nie bez przyczyny. Są bowiem doskonałym źródłem cytruliny, której zadaniem jest stymulacja wytwarzania energii przez mięśnie w chwili wysiłku. Z tego powodu związek ten jest częstym składnikiem suplementów diety dla osób intensywnie trenujących.
https://biokurier.pl/jedzenie/wiesz-co-jesz/olej-palmowy-na-cenzurowanym-czy-slusznie/
Dlaczego warto jeść pestki arbuza?
Dobre dla zdrowia są też pestki arbuza, które często lądują w śmietniku. A szkoda, bo działają przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Pomagają również wyeliminować problem zaparć. Są źródłem argininy – aminokwasu, który zmniejsza ryzyko choroby wieńcowej. Dostarczają również sporych ilości magnezu, żelaza, cynku oraz witamin z grupy B.
Ekstrakt z pestek arbuza wspomaga leczenie wrzodów żołądka, hamuje przerost prostaty, łagodzi objawy grzybicy. Działa też ochronnie na wątrobę i wspomaga jej regenerację.
W kuchni afrykańskiej pestki arbuza mieli się, by uzyskać mąkę. Poddaje się je również procesowi fermentacji. W Europie najczęściej spożywa się je na surowo lub prażone. Można je dodać do owsianki lub gęstego koktajlu. Dostępny jest też olej z pestek arbuza.
Arbuz w kuchni
Arbuzy ceni się jednak nie za ich walory lecznicze czy kosmetyczne, a przyjemne uczucie ochłodzenia, jakie daje jego spożywanie. Docenia się to zwłaszcza w upalne letnie dni. Miąższ owocu skrywa się pod powierzchnią grubej skóry. Jest ona błyszcząca, a więc promienie słoneczne z łatwością się od niej odbijają. To sprawia, że temperatura w wnętrzu arbuza jest niższa niż na zewnątrz.
Arbuzy najczęściej jemy na surowo, krojąc na półksiężyce lub trójkąty. Coraz częściej też jego cząstki dodajemy do letnich sałatek (wytrawnych i owocowych). Owoce te warto też dodawać do wody, zwłaszcza lekko gazowanej z kilkoma listami mięty. Taki koktajl doskonale orzeźwia i gasi pragnienie.
Z arbuza można też przygotować mrożony deser rodem z Sycylii, granitę. Nieco przypomina sorbet, ale odróżnia go ziarnista struktura. W oryginale składa z wody, soku z cytryny i cukru, ale alternatywnych przepisów jest całe mnóstwo.
Jak kupić dobry arbuz?
Latem w sklepach arbuzy znaleźć można niemal w każdym sklepie. W całości ułożone są w wielkich skrzyniach, kroi się je na bieżąco. I słusznie, bo nie jest to owoc, który dobrze się przechowuje. Szybko pleśnieje, zwłaszcza jeśli jest owinięty w folię.
Jeśli chcemy, by arbuz poleżał w domu przez kilka dni, musimy kupić go w całości. Jeśli skórka nie została naruszona, owoc nie musi leżeć w lodówce. A jak wybrać go, by był soczysty i słodki?
Niektórzy zalecają, by popukać jego skórkę. Jeśli wydany dźwięk będzie głuchy, to znaczy, że arbuz jest dojrzały. Świadczyć o tym będzie też suchy ogonek, jaki czasem możemy znaleźć przy owocu. Można spotkać się również z podpowiedzią, by zwracać uwagę na kolor plamy, jaką powinniśmy znaleźć na powierzchni skóry arbuza. Jej obecność wskazuje, że w tym miejscu owoc stykał się z ziemią. Im jest ciemniejszy jest żółty odcień, tym lepiej dla nas: owoc będzie smaczniejszy, bo dłużej leżakował w pełnym słońcu.
Arbuz to jeden z popularniejszych w Polsce owoców egzotycznych. Doceniamy jego smak i soczystość w upalne dni, mało kiedy jednak pamiętamy o jego walorach prozdrowotnych.