Bakalie ekologiczne są zdrową alternatywą dla słodyczy i słonych przekąsek. Lubią je dorośli i dzieci. By jednak faktycznie wzbogaciły naszą dietę o witaminy i minerały, powinny być pozbawione środków konserwujących. Bakalie ekologiczne to zatem najlepszy wybór.
Co to są bakalie ekologiczne?
Bakalie to określenie suszonych owoców i orzechów. Samo słowo najprawdopodobniej pochodzi od arabskiego bakkał używanego jako określenie tzw. handlarzy korzennych. Z kolei inna hipoteza wskazuje na pochodzenie od łacińskiego wyrazu – bacca (jagoda). Z kolei bakalie ekologiczne wyróżnia to, że w trakcie ich produkcji przestrzegano zasad rolnictwa i przetwórstwa ekologicznego. W dużym uproszczeniu oznacza to, że w trakcie uprawy nie stosowano syntetycznych nawozów i środków ochrony roślin (np. pestycydów). Bakalie ekologiczne nie są również konserwowane z wykorzystaniem dwutlenku siarki (E 220).
Pierwsze bakalie dotarły do Polski z Dalekiego Wschodu i krajów śródziemnomorskich. Spożywano je już kilkaset lat temu, przede wszystkim w okresie świątecznym. Stanowiły nieodzowny dodatek do słodkich wypieków. Dziś coraz częściej wchodzą także w skład bardziej powszednich dań, np. owsianki lub musli. Niektórzy cenią je jako zamiennik cukru i wykorzystują do słodzenia niektórych potraw (w tej roli dobrze sprawdzą się daktyle).
Tanie bakalie, ale czy zdrowe?
Bakalie, by zachowały ładny wygląd i dłużej pozostały świeże, poddaje się procesowi siarkowania przy udziale dwutlenku siarki (E 220). Ten bezbarwny gaz zabezpiecza też suszone owoce przed rozwojem pleśni, która tworzy niebezpieczne, rakotwórcze mykotoksyny (rozmawialiśmy na ten temat z prof. Danutą Kołożyn-Krajewską).
U dzieci i alergików, spożycie siarkowanych bakalii może wiązać się z nudnościami i bólami głowy. E 220 zakłóca też pracę jelit, co u osób szczególnie wrażliwych może wywołać nieprzyjemne objawy. Jest to konserwant szczególnie niebezpieczny dla osób chorujących na astmę, gdyż drażni drogi oddechowe.
Ale jest i kolejny argument, który przemawia za wyborem bakali bio: uprawa owoców. W certyfikowanych gospodarstwach ekologicznych nie stosuje się sztucznych oprysków i wykorzystuje przede wszystkim nawozy organiczne. Otrzymujemy więc produkt pozbawiony pestycydów. Dowiedz się także jak rozpoznać żywność ekologiczną.
Istotny jest też proces suszenia. Bakalie ekologiczne suszone są naturalnymi metodami lub przy wykorzystaniu nowoczesnych technik przyjaznych środowisku (np. ekranów solarnych)
Informacja o tym, czy produkt był siarkowany czy nie powinna znajdować się na etykiecie. W systemie ekologicznym wykorzystywanie tej technologii jest niedopuszczalne!
Bakalie niesiarkowane są co prawda droższe od ich konwencjonalnych odpowiedników, ale zdecydowanie warto po nie sięgać. Pamiętajmy przy tym, że choć zdrowe, owoce suszone są dość kaloryczne, warto więc zachować umiar w ich spożyciu.
Bakalie ekologiczne. Jak je rozpoznać?
Najłatwiej rozpoznać ekologiczne morele suszone, które są znacznie ciemniejsze od ich konwencjonalnych odpowiedników. Ale w przypadku innych suszonych owoców, odróżnienie produktu siarkowanego od niesiarkowanego jest praktycznie niemożliwe.
Informacja o tym, czy produkt zawiera dwutlenek siarki powinna znajdować się na etykiecie. Na opakowaniu należy też szukać europejskiego logo żywności ekologicznej.
Zdrowe bakalie. Na co zwracać uwagę?
Bakalie bez E220 to jedno, ale pamiętajmy, że dodatkiem do suszonych owoców może być też cukier. O ile nie dodaje się go najczęściej do rodzynek czy suszonych śliwek, o tyle w sklepie trudno jest znaleźć żurawinę bez cukru. Jej drobne owoce mają bowiem słodko-kwaśny i lekko cierpki smak. Tu jednak znowu przychodzą z pomocą produkty ekologiczne, wśród których bez trudu zajdziemy niesłodzoną, suszoną żurawinę.
Innymi dodatkami do suszonych owoców mogą być:
- olej słonecznikowy,
- olej z nasion bawełny,
- olej palmowy,
- regulator kwasowości: kwas jabłkowy.
Bakalie na wagę czy w opakowaniu?
Filozofia zero waste zachęca do rezygnacji z plastiku i kupowania produktów na wagę, które przy zakupie pakujemy bezpośrednio do własnych opakowań. W takiej formie dostępne są też owoce suszone. Ale uwaga: z ostrożnością należy podchodzić do tego typu produktów dostępnych w hipermarketach. Po pierwsze dlatego, że jako konsumenci nie wiemy, jaka jest ich data przydatności do spożycia. Po drugie, witaminy z bakalii ulatniają się pod wpływem stałego dostępu do świeżego powietrza. I po trzecie: nie wiemy, czy wszyscy klienci zachowywali odpowiednie zasady higieny, nakładając towar.
Inaczej jest w przypadku niewielkich sklepów, gdzie kupić można produkty na wagę. I to nie tylko bakalie, ale też orzechy, mąki, ziarna czy makarony. Są to najczęściej miejsca, gdzie dostępne są produkty ekologiczne, pozyskiwane ze sprawdzonych źródeł. Ich odpowiednie przechowywanie pozwala zachować świeżość produktu.
Jeśli jednak nie mamy w pobliżu takiego sklepu, najlepiej jest kupić bakalie ekologiczne w opakowaniu. Będziemy mieć wówczas pewność, że otrzymamy zdrowy i smaczny produkt, który warto włączyć do jesienno-zimowej diety całej rodziny.