Maść nagietkowa to fenomen wśród naturalnych kosmetyków. Łatwo ją przygotować, jest też stosunkowo tania, ale to co szczególnie ją wyróżnia, to wszechstronne i skuteczne działanie. Kiedy zatem warto po nią sięgnąć? I dlaczego warto?
Maść nagietkowa: właściwości
Nagietek lekarski to niepozorna roślina, która nie tylko należy do grona jadalnych kwiatów, ale też ma szereg prozdrowotnych właściwości. W jej składzie obecne są m.in. terpeny, flawonoidy, karotenoidy (likopen i betakaroten), a także fitosterole, kwasy organiczne, olejek eteryczny, sole mineralne (zwłaszcza mangan i magnez) i witamina C.
→ Przeczytaj również: Nagietek – właściwości i zastosowanie
Tak bogaty skład sprawia, że nagietek od wieków zajmował istotne miejsce w ziołolecznictwie. Przygotowywano z niego nie tylko napary, ale też maść z nagietka. Tradycyjnie robiono ją na gęsim smalcu, który sam w sobie też ma sporo prozdrowotnych zastosowań (m.in. rozgrzewa bolące stawy, łagodzi obrzęki i przyspiesza gojenie się ran).
Maść z nagietka: na co pomaga?
Dobrej jakości maść nagietkowa jest niezastąpiona w każdym domu. Wiele osób mówi, że działa lepiej niż drogie i wyszukane kremy. I chyba faktycznie coś w tym jest, skoro służyła ludziom przez lata. A kiedy po nią sięgano?
Maść nagietkowa działanie ma bardzo szerokie, jednak najczęściej wykorzystywano ją w przypadku:
- oparzeń i odmrożeń,
- otarć skóry,
- odleżyn,
- stanów zapalnych skóry,
- wyprysków,
- stłuczeń,
- hemoroidów,
- suchych i pękających ust.
Do dziś można ją stosować na te dolegliwości. Do tej listy jednak warto też dopisać inne zastosowania maści nagietkowej, m.in: łagodzenie objawów ukąszeń komarów i meszek.
Obecne w niej składniki sprawiają, że maść nagietkowa działa:
- bakteriobójczo,
- przeciwwirusowo,
- grzybobójczo,
- przeciwobrzękowo,
- nawilżająco,
- antyoksydacyjnie,
- przeciwzmarszczkowo.
Zmniejsza też przebarwienia i łagodzi uporczywy świąd.
Gdzie kupić maść z nagietka?
Maść nagietkową można dziś kupić w każdej aptece (dostępna jest bez recepty). Najczęściej produkowana jest na bazie wazeliny lub lanoliny. Kosztuje ok. 7-8 zł. Jest bardzo wydajna i skuteczna.
Jeśli jednak mamy dostęp do swojego surowca, warto zrobić ją samemu. Podzielimy się dwoma przepisami.
Jak zrobić maść nagietkową?
- Na smalcu: Podgrzej na patelni ok. 300 g niesolonego smalcu wytopionego ze słoniny od świń hodowanych ekologicznie. Gdy się roztopi, wsyp 2-3 garście ziela nagietka (możesz wcześniej je zmielić w maszynce). Gdy tłuszcz mocno się spieni, zdejmij patelnię z ognia. Pozostaw na 12 h pod przykryciem. Po tym czasie ponownie podgrzej i po lekkim wystudzeniu przecedź przez gazę lub lnianą ściereczkę silnie odciskają zioła.
- Na oleju i pszczelim wosku: W kąpieli wodnej podgrzej szklankę oleju (np. słonecznikowego, ale może też być z pestek winogron). Dodaj 1/4 szklanki wosku (pszczelego lub roślinnego). Mieszając, czekaj aż wosk się roztopi. Wtedy dodaj kwiaty nagietka. Podgrzewaj wszystko 6-8 h (pamiętaj o regularnym sprawdzaniu poziomu wody w drugim garnku i dolewaniu w razie potrzeby). Po tym czasie, gdy przestygnie, przelej przez gazę do słoika. Po stężeniu maść nagietkowa jest gotowa do użycia.
Maść nagietkową można stosować kilka razy dziennie, również u dzieci, nakładając ją na zmienione chorobowo powierzchnie skóry.