Specjalnością Biofoodu są wysokiej jakości soki kiszone – w ich produkcji są pionierami, zaczynali prawie 30 lat temu. W ofercie znajdziecie również tłoczone soki owocowe, dania gotowe oraz musy owocowe. Wszystko w jakości ekologicznej. Pod koniec lata udało nam się odwiedzić zakład i magazyny w Ciechocinie koło Torunia.
Prawie 30 lat tradycji
Pierwsze soki pod marką BioFood pojawiły się w 1994 roku, co oznacza, że w przyszłym roku szykuje się jubileusz! Świadomość klientów na temat żywności ekologicznej w latach dziewięćdziesiątych była dramatycznie mniejsza. Firma przecierała szlaki dla rozwoju rynku ekoproduktów. – Od początku działalności, kluczowa była dla nas jakość produktu i stabilność oferty. Obecnie można u nas wybierać spośród około 100 produktów. Stawiamy na opakowania szklane oraz bezpośrednie tłoczenie. Nie wykorzystujemy koncentratów – mówi Emil Świniarski, członek zarządu firmy.
W Biofoodzie pracuje około 15 osób, zatrudnienie rośnie sezonowo. Kilka lat temu, obok zakładu produkcyjnego w Ciechocinie, powstał nowoczesny magazyn wysokiego składowania. Energię zapewniają moduły fotowoltaiczne. BioFood dostarcza produkty na rynek Polski (do specjalistycznych sklepów eko, sieci handlowych i tradycyjnego handlu), ale także eksportuje je zagranicę m.in. do Francji, Kanady i Korei. Prowadzi także własny sklep internetowy: www.sklep.biofood.pl
Biofood posiada własne gospodarstwa oraz grupę, sprawdzonych dostawców, z którymi współpracuje od wielu lat. – Kluczowe było dla nas zawsze, aby zagospodarować produkty pierwszej potrzeby dla konsumenta. Nie wprowadzamy na siłę nowości, superfoodów i egzotycznych produktów, które często okazują się być tylko chwilową modą – mówi Roman Świniarski.
Kiszonki to ich specjalność
Najpopularniejszymi produktami BioFoodu są soki kiszone. Same kiszonki pojawiły się w ofercie wiele lat temu, a zadecydował o tym… przypadek. Na początku przedsiębiorcy stawiali na soki świeże, a produkcję kiszonek zaproponował jeden z partnerów. Okazało się, że to produkt znakomicie przyjęty przez klientów. Tak zostało do dziś. W ofercie znajdziecie nie tylko hitowy sok z buraka kiszonego, ogórka, kapusty, ale także soki z innych kiszonych warzyw: brokuła, selera, pomidora, czerwonej kapusty.
Soki kiszone powstają poprzez bezpośrednie tłoczenie soku z warzyw kiszonych (czasem z dodatkiem przypraw). Przy przetwórstwie niezwykle ważna jest odpowiednia obróbka wstępna surowca, tak aby nie stracił swoich cennych właściwości odżywczych. Produkty są pasteryzowane, nie wymagają ciągu chłodniczego.
Badania SGGW potwierdziły antyrakowe właściwości kiszonek
Jak piszą w komunikacie profesor Ewa Rembiałkowska oraz dr inż. Renata Kazimierczak: Wyniki z roku 2012 wskazują, że zawartość cennych ze zdrowotnego punktu widzenia związków bioaktywnych (kwasów fenolowych, flawonoidów) była istotnie wyższa w ekologicznym soku zakwaszanym z białej kapusty w porównaniu z produktem konwencjonalnym. W 2011 roku wykonane zostały nowatorskie badania przeciwnowotworowego działania ekstraktów przygotowanych z zakwaszanych soków ekologicznych BioFood. Do badania potencjału przeciwnowotworowego ekstraktów z soków z kwaszonych warzyw użyto komórek linii AGS (linia komórek nabłonkowych raka żołądka).
Przeczytaj: Kiszone czy kwaszone?
Ekstrakty z ekologicznych kwaszonych soków z buraka i kapusty wywoływały śmierć komórek nowotworowych w porównaniu z podobną hodowlą kontrolną bez ekstraktu, co oznacza, że soki te mogą być zatem stosowane jako środki prozdrowotne w profilaktyce nowotworowej żołądka.
O badaniach piszemy tutaj: Badania SGGW potwierdzają antyrakowe właściwości ekologicznych soków kwaszonych
Raport z badań dostępny jest na stronie www.biofood.pl
Plany na przyszłość
Niedawno firmie udało się pozyskać automat vendingowy. – We wrześniu chcielibyśmy wstawić go, razem z naszymi produktami, do jednej ze szkół. Jeżeli takie rozwiązanie się przyjmie, spróbujemy poszerzyć skalę działania – mówi Emil Świniarski.
Przeczytaj: Świeży czy z koncentratu. Wybieramy sok!
Biofood myśli także o pozyskaniu strategicznego partnera, z którym mógłby szerzej rozwinąć produkcję i dystrybucję najbardziej poszukiwanych przez konsumentów produktów. –Wciąż mamy miejsce i potencjał na rozwój. Możemy produkować więcej produktów bez kompromisów związanych z jakością. Mam nadzieję, ze w przyszłości tak właśnie się stanie – podsumowuje Emil Świniarski.
