Na ogrodnictwie zna się jak mało kto. Jest wrażliwa na piękno przyrody i chętnie dzieli się swoją wiedzą. Cecylia Ciechańska, autorka książki „Ogród dla każdego”, opowiada nam o swojej pasji i podpowiada, jak zrobić pierwszy krok w samodzielnej uprawie kwiatów, warzyw i ziół.
Nakładem Wydawnictwa Gaj ukazała się właśnie Twoja debiutancka książka ”Ogród dla każdego”. Czy faktycznie każdy może zabrać się za uprawianie roślin?
Cecylia Ciechańska*: Tak, zdecydowanie. Oczywiście, trzeba liczyć siły na zamiary. A to oznacza uprawianie ogrodu na swoją miarę, w zgodzie ze sobą, z dostępnym miejscem (balkon, działka, ogród), ilością siły i czasu oraz potrzebami i … marzeniami.
Marzy mi się ogród warzywny. Dałabym radę? Od czego zacząć?
Od kawy!
O, już mi się podoba, bo kawę uwielbiam!
Do tej kawy dodałabym solidne przemyślenia i ramowy plan uwzględniający cele, które chcesz osiągnąć. Musisz wiedzieć, czy chcesz wyhodować rzodkiewkę, zioła, czy może pełen zestaw warzyw. Dobrze jest też zrobić przegląd posiadanych już rzeczy. Działamy less waste, czyli ograniczamy ilości produkowanych odpadów. Może znajdziemy w garażu lub w piwnicy pojemniki na taras, doniczki, drobne narzędzia etc. Zaopatrzmy się w ziemię, nasiona, mały sekatorek, łopatkę, może łopatę, widły, grabie i …dobre chęci.
Tych mi nie brakuje, ale za to niewiele mam przestrzeni. Do dyspozycji mam tylko niewielki balkon.
To żadna przeszkoda. Pamiętaj jednak o warunkach technicznych balkonu, gdyż donice z roślinami i wodą mogą sporo ważyć. Osoby, które mają do dyspozycji ogród, powinny wytyczyć przestrzeń przeznaczoną na warzywnik. Odpowiednie będzie miejsce ciepłe, słoneczne, osłonięte od wiatru, z dostępem do wody.
Przeczytaj również: Jak założyć ogród na balkonie?
A co siać, by mieć pewność, że się uda?
Uprawę balkonową proponuję zacząć od pomidorków koktajlowych, papryczek i ziół: bazylii, tymianku, pietruszki, szczypiorku, majeranku, mięty. Idealne będą też aksamitki, nagietki, onętki, wilec trójbarwny, maciejka, karłowe cynie, astry, a także dla szybkiego efektu rośliny z rozsady: pelargonie, begonie, bratki, żeniszek i plektrantus.
W ogrodzie warzywnym najlepiej zacząć od wspierającej się wzajemnie uprawy współrzędnej (opartej na allelopati roślin): posadźmy cebulę (z dymki) naprzemiennie z rządkami marchwi, dynie i cukinie obok kukurydzy, ogórki z bazylią (chroniącą je przed mączniakiem). Dobre dla zapału będą też nowalijki: rzodkiewka i sałata, oraz coś dla podniebienia i oka: nagietki, poziomki, nasturcje.
Twoja wiedza jest imponująca. Pamiętasz początki ogrodniczej pasji?
Towarzyszy mi chyba od zawsze (śmiech). W pewnym momencie życia wychowałam się w ogromnym ogrodzie przy kamiennicy. Rósł tam m.in. ogromny głóg mieszańcowy ‘Paul’s Scarlet’, były kwiaty i warzywnik. Teraz w tym miejscu stoi nowy budynek mieszkalny. Rodzinny szacunek do natury też na pewno przyczynił się do mojego umiłowania przyrody i naturalistycznego podejścia do ogrodnictwa. Studia ogrodnicze i codzienna praca pogłębiają mój zachwyt nad pięknem, złożonością, funkcjonowaniem, współzależnością i współpracą natury. Miałam też szczęście poznać ludzi, dzięki którym jestem dziś w tym miejscu, w którym chciałam być.
Warzywa na balkonie. Jak zacząć?
I wydałaś świetną książkę! Znalazłam w niej dużą porcję wiedzy, praktyczne wskazówki, sprytne rozwiązania i nieoczywiste inspiracje. To też wygodny w użyciu notatnik, w którym mogę zapisywać luźne myśli czy plany.
Taki był mój cel. To ma być książka podręczna. Taka, z której nie tylko wiele się dowiesz czy się zainspirujesz, ale też w której możesz zapisać swoje plany czy listę ogrodniczych zakupów. Tę książkę warto mieć pod ręką. Nie raz, nie dwa na pewno okaże się pomocna.
Mówiąc o ogrodzie, używamy słowa „praca”. Ale przecież wielu z nas mówi, ż e nigdzie nie odpoczywa lepiej, niż we własnym ogródku. Jak to jest u Ciebie?
Tak samo (śmiech). Pracując w ogrodzie, relaksuje się i odpoczywam. Takie zajęcie pozwala mi się oderwać od niepewności obecnej rzeczywistości. Cykliczność pór roku, siła natury, piękno kwiatów, harmonia odcieni zieleni daje mi siłę potrzebną do pokonywania wyzwań codzienności. O tym też zresztą piszę w książce, bo poruszam zagadnienia hortiprewencji, hortiterapii i sylwoterapii/ Shinrin-yoku (spacery w lesie).
Przeczytaj także: Jak wykorzystać popiół w ogrodzie?
Lata temu pewien zespół śpiewał: „Jeśli chcesz zmieniać świat, zacznij od siebie”. Widzę to tak: można zacząć od siebie i od ogrodu (zieleni, roślin), a wzajemna opieka daje nam wyłącznie symbiotyczne korzyści dobre dla obu stron. Zaczynając od przyziemnych ćwiczeń: skłony, przysiady, wymachy, rozciąganie, poprzez trening umysłu: planowanie, mierzenie, obliczanie, przeliczanie, po doznania smakowe i duchowe: słodycz czerwonych poziomek, piękno kwiatów, kruchość motyli i zmienność istnienia roślin.
Wiesz, co ujęło mnie w Twojej książce? Prawda i prostota. Poradników ogrodniczych jest całe mnóstwo, ale Ty piszesz z pasją. Jestem laikiem. O ogrodzie wiem tyle, co o fizyce kwantowej, ale po lekturze „Ogrodu dla każdego” nabrałam pewności, że mi się uda.
Mam nadzieję, że podobne odczucia będzie mieć więcej osób, bo o to mi chodziło. Rozpoczynając przygodę z ogrodnictwem możemy być zieleni jak trawa na wiosnę, ale wkrótce może się okazać, że staliśmy się dojrzałymi, zaawansowanymi ogrodnikami, a uprawa wielu różnych gatunków roślin będzie dawała nam sporo radości i przyjemności.
Książkę „Ogród dla każdego” kupicie na stronie Wydawnictwa Gaj.
*Cecylia Ciechańska – ogrodniczka, projektantka i konsultantka ogrodnicza. Ukończyła Uniwersytet Rolniczy w Krakowie, wydział i kierunek ogrodniczy (specjalność sztuka ogrodowa). Propaguje ogrodnictwo naturalne w domu i ogrodzie, wspiera odkrywanie przyrodniczych fascynacji, organizuje i angażuje się w działania aktywizujące do kontaktu z przyrodą. Od ponad 10 lat wiedzę teoretyczną wykorzystuje w praktyce, zarówno w pracy zawodowej, jak i pasji ogrodniczej: dbając o własny ogród i z pozytywnym skutkiem zachęcając do ogrodnictwa kolejne osoby.
