Granadilla de Abona znajduje się na Teneryfie, kwadrans od lotniska (samochodem) – wyróżnia się tym, że jest wolna od spalin i emisji CO2. Od pięciu lat wioska proponuje 24 domki letniskowe o bardzo wyrafinowanej architekturze, ale przy tym wręcz nieziemsko wkomponowane w otoczenie…
Okazuje się, że postmodernizm w wersji eko może być całkiem przyjazny nie tylko dla otoczenia, ale i dla oczu! Na wstępie jednak, poza porcją zachwytu, musi znaleźć się też łyżka dziegciu: osada pozbawiona jest sklepu i restauracji (oba te przybytki znajdują się w odległości 6 km), ale to można też odebrać jako pewien plus! Otóż decydując się na wypoczynek w eko-wiosce, z bardzo bliskim dostępem do plaży w granicach 300-500m. mamy wolną rękę odnośnie wyżywienia – przecież żadnym problemem nie jest dojazd co 2-3 dni po zakupy, a to z kolei pozwoli nam na zapoznanie się z ofertą różnych sprzedawców czy też restauratorów. Czasem nie można mieć wszystkiego naraz…
Bezsprzeczną atrakcją wioski położonej na południu wyspy jest fakt, że przy okazji wypoczynku ma się jednocześnie sposobność uczestniczenia w projekcie badawczym. Wille znajdują się na skraju parku narodowego Montaña Pelada, prócz tego domu wykonano po części z odnawialnych materiałów jak też z materiałów naturalnych będących na wyspie (drewno,wapień, kamień wulkaniczny…). Wioska jest wolna od ruchu samochodów (z wyjątkiem sytuacji typu załadunek/rozładunek), a za środek transportu służą rowery i pojazdy o napędzie elektrycznym.
Zależnie od typu: domki mają powierzchnię 85-95 m², różny też jest rozkład pomieszczeń i ich usytuowanie (np. częściowo pod ziemią-co tym samym zapewnia przyjemną temperaturę!), przeznaczone są dla 2, 4 lub 6 osób.
Brak sklepu czy też nawet małej lokalnej restauracyjki nie powoduje, że nie można korzystać z np. produktów, dostępnych nieopodal w gospodarstwie agroturystycznym- jest też opcja wynajęcia domu wraz z kucharzem, który w czasie naszego pobytu zaspokoi wszystkie nasze kulinarne wymagania.
Innowacyjność projektu Granadilla de Abona polega na samowystarczalności tychże domków letniskowych. Przekonać się można mieszkając jak i zwiedzając inne w przypadku, gdy nie są akurat wynajmowane, gdyż każdy z 24 obiektów jest inny i też w odmienny sposób jest przystosowany do tej niezależności w odniesieniu do sposobów wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Niech nie przeraża fakt, iż każdy domek ciągle przekazuje informacje (o zużyciu energii, o temperaturze wew. i na zew., by wymienić tylko te „banalne” parametry!) do centrum badawczego na wyspie o nazwie ITER, który pilotuje ten projekt, a dane potrzebne są do oceny skuteczności podejmowanych działań na przyszłość przy okazji podobnych realizacji, jak też w celu jeszcze wydajniejszej optymalizacji wykorzystania i przetwarzania odnawialnych źródeł energii.
Każde zamknięcie okna jest odnotowane, by być później wykorzystane do badań porównawczych odnośnie zużycia energii w porównywalnym czasie i o podobnej temperaturze wewnętrznej i zewnętrznej. Prąd, jak też ciepłą, odsoloną wodę dostarczają wiatr i słońce, poprzez elektrownie wiatrowe jak i zamontowane na dachach lub w niektórych przypadkach na ścianach domków panele słoneczne.
Z kolei kamienne ściany pełnią funkcje termoizolacji ciepła- zależnie od temperatury, pory dnia i roku (magazynują ciepło,a potem powoli je „oddają”). Domki, co też jest bnie bez znaczenia w przypadku eko-wypoczynku zostały tak zaprojektowane, by chronić intymność i prywatność urlopowiczów.
Piotr Geise
zdjęcie domków: casas.iter.es
Przeczytaj poprzedni odcinek cyklu #wyjazdowepiatki: Migdały, Can Lompart, oliwa czyli niekonwencjonalny sposób na zwiedzanie Majorki