Teraz czytasz...
Kwiaty na balkonach dobrze czują się w towarzystwie… warzyw!
X Targi Ekostyl | reklama | Biokurier.pl
X Targi Ekostyl | reklama | Biokurier.pl

Kwiaty na balkonach dobrze czują się w towarzystwie… warzyw!

Agnieszka Gotówka
Ogród na balkonie

Kwiaty na balkonach są nie tylko piękne, ale też udowadniają, że wcale nie trzeba mieć wielkiego ogrodu, by otaczać się pięknymi roślinami. A gdyby tak wzbogacić tę niewielką przestrzeń o warzywa? I jak to zrobić niewielkim kosztem? Zapytałam o to Joannę Żytkowską, miłośniczkę warzyw, kwiatów i ziół, autorkę książki „Ogród na balkonie, w doniczce i wszędzie, gdzie chcesz”.

Kwiaty na balkonach czy warzywa?

Kiedy rozmawiałyśmy przy okazji premiery Twojej debiutanckiej książki „Po prostu posadź”, przekonałaś mnie, że uprawa roślin wcale nie musi być trudna. Pamiętam, że wtedy właśnie pojawiły się u mnie kwiaty na balkonie. I są tam do dziś!

Joanna Żytkowska*: Uważam, że rośliny mają w sobie niezwykłą wolę życia. Chcą rosnąć, bo do tego zostały stworzone, a naszym zadaniem jest im to tylko umożliwić. Wystarczy odrobina ziemi, miejsce, w którym będą mogły zapuścić korzenie, rozwinąć liście i wydać plon, trochę wody, czasami nawozu.

A skoro są i kwiaty na balkonach, to dlaczego by nie iść krok dalej i posadzić obok nich warzywa i zioła? To może być początek ogrodniczej pasji!

→ Przeczytaj również: Warzywa na balkonie. Co uprawiać i jak zacząć?

Joanna Żytkowska, po prostu posadź
Źródło zdjęcia: Instagram poprostuposadz

U Ciebie właśnie tak było?

Tak, a jako pierwszy na moim balkonie pojawił się pomidor. Zainspirował mnie smak pomidora, który kupiłam na lokalnym bazarku od rolnika. Był taki pełny, prawdziwy, obłędny. Przypomniałam sobie, że tak właśnie smakowały pomidory, które znałam z ogródka moich rodziców.

W kolejnym sezonie spróbowałam więc samodzielnej uprawy i udało się. W lecie zbierałam pierwsze pomidory z balkonu. To była mała przestrzeń, od strony południowej, siódme piętro, środek miasta, warunki , delikatnie mówiąc, niełatwe.

W kolejnych latach pomidorów było więcej, pojawiły się kolejne warzywa, nawet przygotowaliśmy donice na wymiar, żeby maksymalnie wykorzystać dostępne miejsce. Złapałam warzywnego bakcyla na całego. Kolejnym krokiem była już działka i warzywnik z prawdziwego zdarzenia.

→ Przeczytaj również: Uprawa warzyw w ogrodzie. Od czego zacząć?

Kwiaty i warzywa na balkonie: tanio i pięknie

O ile jednak w ogrodzie wsadzasz rośliny bezpośrednio do gruntu, o tyle na balkonie potrzebujesz doniczki. A te już kosztują.

Ale kto powiedział, że trzeba od razu szturmować sklep ogrodniczy? Na balkonie możemy wykorzystać pojemniki z recyklingu, skrzynki po owocach, stare donice, a nawet garnki. Najważniejsze, by miały otwory w dnie, którymi nadmiar wody wydostanie się na zewnątrz, i podstawki, by wyciekająca woda nie zalała balkonu sąsiadów.

Pojemniki, w których uprawiamy warzywa muszą być tak głębokie, by zapewnić wystarczająca ilość miejsca na rosnące korzenie i to w zasadzie jedyny warunek co do rozmiaru. Głębsze będą potrzebne do warzyw korzeniowych, jak marchew czy buraczki, dla sałaty czy cebuli wystarczą płytsze. A to, czy są nowe i eleganckie, czy wykonane np. ze starego garnka – dla roślin nie ma absolutnie znaczenia.

Za to znaczenie ma już nośność balkonu.

I to kluczowe. Faktycznie często zapominamy o tym, że balkony czy tarasy mają jakąś nośność. Kilka donic nie zaszkodzi, ale jeśli obstawimy cały taras wielkimi skrzyniami, może zrobić się niebezpiecznie.

Warto sprawdzić w administracji wspólnoty albo zapytać architekta, który projektował dom, jaki ciężar jest dopuszczalny. Czasami wspólnoty wprowadzają też ograniczenia dotyczące wyglądu balkonów, a w zabytkowych częściach miast w grę mogą wchodzić jeszcze zalecenia konserwatorskie. Dobrze jest ustalić takie kwestie przed urządzeniem ogródka.

Ważną sprawą są strony świata i stopień zacienienia balkonu, spowodowany np. rosnącym w pobliżu dużym drzewem czy ścianą sąsiadującego budynku. Wiele kwiatów czy warzyw nie urośnie, gdy nie będą miały słońca m.in. 6-8 h dziennie.

Warzywa i kwiaty na balkonach najlepiej czują się na wystawie południowej i południowo-zachodniej, ale są i takie gatunki (np. hosty, fuksje, begonie), które urosną też od północnej strony, gdzie ilość światła jest zdecydowanie mniejsza.

Warzywa na balkonie a zanieczyszczenia

Rozmawiamy o uprawie balkonowej roślin jadalnych, a przecież bardzo dużo mówi się o zanieczyszczeniach miast.

Na pewno warto krytycznym okiem spojrzeć na miejsce, jakie mamy do dyspozycji.  Nie lokalizowałabym warzywnika przy dużych węzłach komunikacyjnych. Jednak przyjrzyjmy się uprawom rolniczym, które kojarzą się nam z bezpieczeństwem warzyw. Kupujemy je w ciemno, nie sprawdzając, czym były pryskane i czym nawożone. Tymczasem, poza gospodarstwami ekologicznymi, nie mamy pewności, że rośliny są bezpieczne.

Presja jakości plonu w uprawach przemysłowych jest ogromna, stąd duża ilość środków ochrony roślin stosowanych przez rolników. Zabudowa jednorodzinna to też więcej tzw. pieców kopciuchów i problem smogu.

W uprawie balkonowej najgroźniejsze jest kumulowanie się szkodliwych substancji w glebie, ale trzeba pamiętać, że przy uprawie pojemnikowej, gdy ziemia w doniczkach wyjaławia się szybciej, wymieniamy ją co roku, minimalizując to zagrożenie. Na polu nikt podłoża nie wymienia.

→ Przeczytaj również: Jak założyć ogród na balkonie?

Dziś, kiedy masz do dyspozycji spory ogród, nadal uprawiasz warzywa i kwiaty na balkonie?

Nasza działka jest dosyć mała, więc do uprawiania warzyw wykorzystuje też dwa tarasy. Na jednym udało się nawet umieścić niewielką szklarnię.

Lubię też hodować warzywa w donicach. W taki sposób sadzę wszystkie moje papryki, podobnie jak bakłażany i nadmiarowe sadzonki pomidorów. Uważam, że w donicach można uprawiać niemal wszystkie warzywa, udało mi się nawet wyhodować dorodne dynie czy kapustę, wymaga to jednak większej ilości pracy i troski, głównie związanej z pilnowaniem wilgotności podłoża. To też kwestia rozmiaru donicy, im większa, tym łatwiej o sukces.

Dziękuję za rozmowę

*Joanna Żytkowska – miejska ogrodniczka i miłośniczka warzyw, która uprawia je od ponad dziesięciu lat. Pomysłami związanymi z uprawą warzyw dzieli się poprzez profil na Instagramie @poprostuposadz, blog poprostuposadz.pl oraz podcasty o tematyce ogrodniczej. Hoduje wiele tradycyjnych odmian warzyw, chętnie testuje też nowości lub warzywa z innych stref klimatycznych. Autorka praktycznych rozwiązań na uprawę warzyw na małej powierzchni. Lubi eksperymentować i przekraczać ogrodnicze granice.

Ten serwis używa cookies. Korzystając z niego wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Sprawdź naszą politykę prywatności.

Żadne materiały z tej strony nie mogą być jakikolwiek sposób powielane bez pisemnej zgody redakcji.