Teraz czytasz...
Najczęściej popełniane błędy w uprawie roślin doniczkowych
X Targi Ekostyl | reklama | Biokurier.pl
X Targi Ekostyl | reklama | Biokurier.pl

Najczęściej popełniane błędy w uprawie roślin doniczkowych

Ogrodnictwo to dziedzina, która opiera się przede wszystkim na znajomości uprawy roślin oraz na doświadczeniu, jakie nabywa się przez cały czas, gdy ma się styczność z przyrodą. Zwłaszcza na początku kariery ogrodniczej można popełnić wiele podstawowych błędów, które wykluczają powodzenie w uprawie. Większość z nas posiada w swoim otoczeniu rośliny doniczkowe. Jakie błędy w ich uprawie popełniamy najczęściej? 

Nasłonecznienie i temperatura

Większość roślin doniczkowych pochodzi z krajów tropikalnych. Dlatego dość istotne jest dostarczanie im odpowiedniej ilości słońca. Jednak idealnie, jeśli roślina będzie stała w miejscu ciepłym oraz takim gdzie światło nie jest bezpośrednie, a rozporoszone.

Są oczywiście gatunki, takie jak np. skrzydłokwiat, monstera, paprocie, które zdecydowanie lepiej czują się w miejscu półcienistym.

Okazy, które lubią słoneczne miejsce, przez kilka godzin ustawiajmy na parapecie wschodnim lub zachodnim. Na parapet południowy sprawdzają się te okazy, które pochodzą z klimatów typowo upalnych.

Wybierając rośliny do pomieszczenia, musimy gatunki dostosować do warunków jakie posiadamy. Rośliny, które posiadają grube liście, które są pokryte woskiem, np. agawa czy grubosz, dobrze czują się w miejscach typowo słonecznych. Podobnie rośliny z mięsistymi liśćmi, np.: kalanochoe, rozchodnik. Rośliny z liśćmi skórzastymi (np. kamielia, hoja) lubią słońce, ale rozproszone.

Jeśli roślinie nie będzie pasowało miejsce w  jakim je postawimy, bardzo szybko nam to pokaże. W jaki sposób? Ujawnia się jaśniejsze przebarwienia na liściach lub te zaczną usychać.

Przeczytaj więcej: Ogród na balkonie

Przesadzania

Jeśli zdecydujemy się na posiadanie roślin doniczkowych, prędzej czy później będziemy musieli zmierzyć się z tematem ich przesadzania. Większość roślin pokojowych tylko na początku rośnie szybko, z czasem ich wzrost zwalnia. Gdy nie mieszczą się w pojemnikach czy zwyczajnie chcemy uzyskać nowe młode okazy, musimy je przesadzić.

Okresem najbardziej polecanym do przesadzania roślin jest czas wiosenno-letni. Zimą większość roślin jest w stanie częściowej lub całkowitej hibernacji (wykluczyć trzeba, np. poinsecje, grudnik). W czasie wiosennym warto dokonać dokładnej lustracji i ustalić, jakie gatunki nadają się do przesadzenia.

Pamiętajmy, aby pojemnik, do którego będziemy przesadzać rośliny, oraz ziemia były odkażone oraz pochodziły ze sprawdzonego źródła. Niestety, bardzo łatwo jest zawlec w glebie jaja szkodników lub zarodniki grzybów, które mogą później opanować całą plantację.

Przed wyjęciem okazu z doniczki najlepiej jest go obficie podlać. Naciskając delikatnie palcami na pojemnik lub przechylając roślinę do dołu, powinna ona bez problemu wyjść. Niestety, czasami dochodzi do przerośnięcia doniczki korzeniami. Wtedy najlepiej jest ją rozciąć, aby nie uszkodzić korzeni wyrywając je, ewentualnie precyzyjnie i delikatnie musimy postarać się je uwolnić z miejsc, gdzie te korzenie zostały zaczepione. Po umieszczeniu w nowym pojemniku korzenie przysypujemy ziemią i lekko uciskamy. Całość obficie podlewamy.

Rozmnażanie

Rozmnażanie jest ściśle powiązane z przesadzaniem, ponieważ każde rozmnażanie w konsekwencji będzie przesadzeniem.

Oto kilka prostych metod rozmnażania:

  • wysiew nasion (np: bazylia, rzeżucha, maciejka, nasturcja),
  • podział całej rośliny (np.: maranta, sansewieria, paprocie),
  • sadzonki wierzchołkowe –uszczykiwanie (np.: figowiec, filodendron, trzykrotka),
  • liście z ogonkami (np.: grubosz, begonia)
  • rozmnóżki (np.: żyworódka)
  • odkłady powietrzne (difenbachia).

Rozmnażany materiał można od razu umieścić w ziemi albo w pojemniku z wodą do momentu puszczenia korzeni. Wybór metody rozmnażania zależy od gatunku. Podłoże, jak i miejsce do którego będziemy sadzić materiał rozmnożeniowy, powinien być sterylny.

Pamiętajmy, że zabieg rozmnażania to spory stres dla rośliny. Dlatego istotne jest, aby dokonać to sprawnie i pewną ręką.

Nawożenie

Jeśli właściwie dokonujemy pielęgnacji roślin doniczkowych, to tak naprawdę nawożenie nie jest potrzebne. Jednak wzmocnienie okazów w taki sposób jest dodaniem im jeszcze większego potencjału wzrostu lub kwitnienia. Taka mała ingerencja czasem staje się kluczem w uprawie roślin.

Najlepiej wykorzystać do tego produkty, jakie posiadamy w domu, które są w pełni ekologiczne. 

Fusy po kawie czy herbacie lub popiół po liściach z drzew liściastych wzbogacają ziemie w cenne składniki pokarmowe, dodatkowo zwiększają pojemność wodną podłoża. Zarówno popiół, jak i fusy można wykorzystać jako komponent podłoża albo podsypywać ziemię podczas całego okresu wegetacji. Dodatkowo fusy odstraszają muszki, które lubią zagnieżdżać się w roślinach.

Gdy wyczujemy problem z korzeniami, wtedy warto podłoże wzmocnić roztworem z drożdży piekarskich (drożdże + woda + cukier). Stymuluje to rozwój korzeni oraz chroni przed chorobami grzybowymi. Bardzo dobrze działa na rośliny żelatyna i woda. Taki roztwór jest bogaty w azot, łatwo przyswajalny dla roślin doniczkowych. Jeśli obserwujemy zmniejszony przyrost masy zielonej takie wzmocnienie żelatyną będzie zbawieniem dla roślin. Pamiętajmy o tym, aby roztwór rozcieńczyć!

Przeczytaj: Jak wykorzystać skorupki od jajek

Jeśli mamy w swojej kolekcji rośliny lubiące podłoże wapienne (np. grubosz, sansewieria, aloes) lub mamy glebę typowo kwasową i chcemy ją zobojętnić, wtedy możemy sięgnąć po skorupki z jajek. Mają one w sobie dużą zawartość wapnia. Jest to ekologiczny wapienny nawóz.

Oczywiście oprysk z kwiatów mniszka lekarskiego czy gnojówkę z pokrzywy również można wykorzystać do ekologicznej ochrony i pielęgnacji roślin doniczkowych.

Podlewanie

Jednym z podstawowych zabiegów pielęgnacyjnych roślin jest podlewanie. Odpowiednie warunki wilgotności podłoża mają wpływ na wzrost, kwitnienie, jak i owocowanie. Zbyt mała wilgotność prowadzi do utraty turgoru różnych części roślin. Osłabia to roślinę, jest ona wtedy bardziej podatna na choroby i szkodniki. Niestety, zapotrzebowanie na wodę, zależy od gatunku. Niektórych kaktusów nie podlewa się wcale od później jesieni aż do wiosny.

Zasada jest jedna: rośliny należy podlewać wtedy, gdy tego potrzebują. Nie musi to być stały odstęp czasu, ale raz w miesiącu to za rzadko. Istotna jest obserwacja roślin. Umieszczenie palca na głębokość około 2 cm w ziemi pozwoli nam realnie ocenić, czy ziemia jest już przesuszona i wymaga podlania. Lepiej podlewać okazy doniczkowe rzadziej, a więcej. Mała ilość wody nie dociera do całej doniczki, tylko zatrzymuje się na górnej warstwie.

Wyważenie ilości wody jest bardzo istotne, gdyż ciągłe zalewanie szybko prowadzi do chorób grzybowych, a w konsekwencji do śmierci rośliny. Woda powinna stopniowo przenikać do całej głębokości doniczki. Dlatego tak istotna jest dobrej jakości gleba.

Starajmy się również podlewać ziemię, a nie bezpośrednio lać wodę na roślinę. Oczywiście zraszanie liści jak najbardziej wchodzi w grę, jednak najlepiej użyć do tego butelki z atomizerem. Ideałem jest podlewanie roślin doniczkowych deszczówką, jednak nie zawsze mamy chęć i możliwość do jej zbierania, dlatego woda kranowa dla większości roślin jest odpowiednia. Jednak polecana jest woda odstana przez jakiś czas.

Na rynku są dostępne higrometry, które wbija się w ziemię. Oceniają one wilgotność podłoża.

Pamiętajmy!

  • Rośliny z rodziny gruboszowatych, np. kaktusy, mają zdolność do magazynowania wody i podlewa się je rzadziej.
  • Rośliny w okresie jesienno-zimowym mają mniejsze zapotrzebowanie na wodę.
  • Rośliny, które stoją w miejscu słonecznym, będą miały większe zapotrzebowanie na wodę, gdyż w takim miejscu woda szybciej paruje.

Higiena pracy

Bardzo często wydaje nam się, że jeśli wykonujemy pielęgnację roślin w domu czy na balkonie, nie obowiązują nas rękawiczki czy odkażanie sprzętu. Nic bardziej mylnego. Sprzęt z którego korzystamy (noże, sekatory, klipsy, patyki do podpierania) powinien być dokładnie wyczyszczony oraz odkażony. Nie zapominajmy o doniczkach czy podstawkach. Taki sprzęt jest nośnikiem zarodników grzybów i jaj szkodników.

Wszelkie zabiegi, które powodują kontakt naszych dłoni z rośliną, lepiej wykonywać w rękawiczkach. Rośliny doniczkowe, np.: poinsecja, filodendrony, wytwarzają biały sok, który jest trujący i może powodować podrażnienia skóry. Dodatkowo, np. aloes czy kaktusy, mają kolce, które mogą pokaleczyć nam dłonie.

Im dłużej będziemy zajmować się roślinnymi, tym częściej będziemy obserwować sukcesy naszych działań. Rośliny to żywe organizmy i czasem lubią płatać figle. Pamiętajmy, że ogrodnictwo to także cierpliwość. Starajmy się jak najwięcej dowiedzieć o danej roślinie w momencie jej nabycia. Dzięki temu będziemy dokładnie znać jej wymagania.

Literatura

  1. Projekt rośliny, W. Muszkieta, O. Sieńko, 2018
  2. Jak nie zabić swoich roślin, N. Southern, 2018
  3. Pielęgnacja roślin pokojowych, D. Longman, 1993
  4. 200 najpiękniejszych roślin doniczkowych, H. Heitz, A. Kogel, Delta W-Z, 1995
  5. Rozmnażanie roślin, E. Griszanów, 1998
  6. Kwiaty w domu jak dobierać i pielęgnować rośliny doniczkowe, J. Courtier,G. Clark, 1998
  7. Rośliny pokojowe wiosną, P. Czuchaj, Działkowiec, nr: 3, 2019
  8. Pielęgnacja roślin doniczkowych zimą, B. Sazonska, Wieś Mazowiecka. Mazowiecki Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Warszawie, nr: 2, 2007
  9. Pielęgnacja roślin doniczkowych, T. Burda, Poradnik Gospodarski, nr: 11, 1997
  10. Przesadzanie i rozmnażanie roślin doniczkowych, I. Sprzaczka, Ogrodnik Polski. Magazyn dla Gospodarstw Ogrodniczych, nr: 4, 2005

Ten serwis używa cookies. Korzystając z niego wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Sprawdź naszą politykę prywatności.

Żadne materiały z tej strony nie mogą być jakikolwiek sposób powielane bez pisemnej zgody redakcji.