Calpe to perełka hiszpańskiego Costa Blanca. Prawie 20 km urokliwej plaży z promenadą, port z mariną, imponująca skała Ifah dzieląca miasteczko na dwie połowy, kameralne słone jezioro „Les Salines” będące ostoją dla flamingów, mnóstwo knajpek z pysznym jedzeniem. Poza sezonem jest to miejsce kultowe – mekka dla miłośników jeżdżenia na rowerach wszelakich. Okoliczne góry dostarczają bogactwa tras o najróżniejszym stopniu trudności.
Calpe – Słoneczne miasto
Calpe pochwalić się może 325 słonecznymi dniami w roku. Średnia roczna temperatura wynosi 20°C.
Co ciekawe, około połowę z 25000 mieszkańców Calpe stanowią obcokrajowcy (przede wszystkim Niemcy i Brytyjczycy). Miejscowość wypełniona jest apartamentowcami – aktualnie hiszpański rynek nieruchomości przeżywa hossę.
Z wysokością i nowoczesnym wyglądem apartamentowców kontrastuje, kameralne i urokliwe stare miasto z wąskimi uliczkami i malowniczymi kamieniczkami.
Mały Gibraltar
Penon de Ifach, czyli wspomniana skała nazywana jest niekiedy „Małym Giblartarem”. Znajduje się niedaleko portu i dzieli miejscowość na dwie połowy. Istnieje kilka sposobów dostania się na liczący sobie 323 metry szczyt. Od trudnych, po najbardziej popularny (z wykorzystaniem tunelu), który wykonać można nawet w towarzystwie dzieci (możliwe jest to dzięki specjalnemu tunelowi).
Jeżeli planujemy wyprawę w okresie wzmożonego ruchu turystycznego, warto wcześniej zgłosić się na odpowiedniej stronie internetowej, gdyż np. w okresie lęgowym liczba osób, które mogą odwiedzić teren rezerwatu jest ograniczona.
Penon de Ifach to schronienie i miejsce lęgowe dla ptaków, ale także miejsce wypełnione aromatycznymi ziołami. Poczujecie tu aromaty: rozmarynu, tymianku, czy szałwii. Co ciekawe, to miejsce należało również do ulubionych celów wędrówek… Ernesta Hemingwaya.
Kolarski raj
Kolarskie trasy w okolicach Calpe należą raczej do wymagających. Jesteśmy w górach, mierzymy się więc z mniej lub bardziej stromymi podjazdami. Nagrodą są zjazdy, które potrafią się ciągnąć nawet ponad 10 km. Warto wiedzieć, że od czasu do czasu wytyczana jest tędy trasa słynnego wyścigu Vuelta Espana. Płaskich tras jest tutaj stosunkowo niewiele. Przy drogach nie brakuje restauracyjek i kafejek.
Podróżujemy pośród niewielkich hiszpańskich wioseczek, które mogą uświadamiać nam jak wyglądały nadmorskie kurorty (jak Calpe czy Benidorm) zanim ogarnął je szał budowania wysokich apartamentowców.
Część tras wije się pośród sadów (są cytryny i migdały), a w wyższych partiach towarzyszy nam skalisty krajobraz i… urzekające widoki. Co tu dużo pisać…marzenie każdego kolarza. Nieprzypadkowo jest tu ich tak wielu i przyjeżdżają z najróżniejszych stron świata.
Wszechobecni cykliści sprawiają, że wśród kierowców samochodów panuje tutaj także specyficzna, przyjazna kultura jazdy. Najpiękniejsze są jednak dość wąskie, wijące się pośród wzniesień, asfaltowe uliczki, na których samochód pojawia się niezwykle rzadko.
Z punktu widzenia sportowców (triathlonistów, czy kolarzy) Costa Blanca jest najbardziej atrakcyjna w okresie od listopada do końca kwietnia. Panuje tam wtedy bardzo przyjazny wiosenny klimat. Latem oczywiście też da się kręcić, ale jest dużo bardziej gorąco, mamy szczyt sezonu a co za tym idzie jest również… drożej.
W Calpe bez problemu wypożyczymy w pełni wyposażony, dowolnego rodzaju rower (także elektryczny) także nie trzeba obawiać się o kwestie związane z dowozem własnych dwóch kółek. My korzystaliśmy z pomocy Adama Turowca, który jako apetiteforsports.com pomaga przyjeżdżającym tu turystom w znalezieniu noclegów, transferach i wynajęciu sprzętu sportowego. Opiekuje się zorganizowanymi grupami, ale chętnie pomaga też rodzinom i samotnym turystom. Takie wsparcie przydaje się chociażby przy awarii szprychy, która mi się przytrafiła – następnego poranka miałem już w rowerze nowe koło.
Adam opracował też bardzo przydatnych przewodnik rowerowy po okolicach Calpe, w którym znajdziecie kilkanaście propozycji tras z opisami atrakcji, podjazdów i miejsc na postoje. Dla każdej z pętli możecie również pobrać ślad GPX i wgrać go np. na zegarek co znacznie wspomaga nawigację na trasie. Warianty tras podzielone są pod względem długości a także stopnia trudności. Pozwalają na „zaliczenie” największych górskich atrakcji okolic Calpe.
Są to m.in. wzniesienia i przełęcze:
• Col de Rates
• Przełęcz Pt. de Tudons
• Callosa d’en Sarria-Confrides
• Cumbre del Sol
• Val d’Ebo
Opisy Adama pozwalają dobrać nam np. wariant wjazdu na dane wzniesienie. Czasem z jednej strony jest do krótszy dość stromy podjazd a z drugiej znacznie dłuższy, ale łagodniejszy. Ta sama trasa pokonana w drugą stronę staje się więc… zupełnie inną trasą 😉. Jeżdżąc wokół Calpe, nawet jeżeli na plaży jest bardzo ciepło, warto zabrać ze sobą jakieś cieplejsze ubranie z długim rękawem. U góry naprawdę potrafi wiać!
Przeczytaj: Dlaczego warto jeździć na rowerze?
Nie tylko dla aktywnych
W Calpe na nudę narzekać nie będą także osoby, które od rowerów trzymają się z dala. Wzdłuż plaży i po mieście można ułożyć ciekawe trasy biegowe, a same plaże z powodzeniem wykorzystać także do… wylegiwania się. Jest to o tyle przyjemne, że tuż za nami rozciąga się mnogość kuszących knajpek i kawiarni. O ile lokale gastronomiczne działające w centrum korzystają ze sjesty, o tyle te położone na plaży otwarte są bez przerw.
Warto przespacerować się po starym mieście. Uwagę zwraca stara zabudowa a także charakterystyczne, kolorowe schody i ścienne malowidła. Wspomniane na wstępie Les Salines to z kolei gratka dla miłośników flamingów. Jest tutaj ich naprawdę sporo i nie trzeba wielkiego wysiłku żeby je obserwować. Niespodzianką dla dzieci może być objazd po atrakcjach Calpe z wykorzystaniem jeżdżącej po mieście kolejki.
Calpe – baza wypadowa to zwiedzania Costa Blanca
Calpe jest także znakomitą bazą wypadową do zwiedzania okolicy (np. samochodem).
Jak dotrzeć do Calpe?
- 70 km od Alicante (lotnisko)
- 129 km od Walencji (lotnisko)
