Certyfikaty dla kosmetyków naturalnych pomagają nam zweryfikować, czy słowa „naturalny, ekologiczny, organiczny” są użyte na etykiecie, aby potwierdzić stan faktyczny, czy też jest to tylko marketing. Jest to o tyle ważne, że w systemie prawnym wciąż nie funkcjonują powszechnie akceptowane definicje tych pojęć.
W poniższym artykule omawiamy dwa najważniejsze schematy certyfikacyjne: Natrue i Cosmos. Na terenie Unii Europejskiej, w zakresie kosmetyki, nie obowiązują na razie zasady certyfikacji podobne do tych stosowanych przy okazji żywności ekologicznej (przeczytaj: Jak działa certyfikacja ekologiczna)
Pierwsze definicje kosmetyku naturalnego
Pierwsze wytyczne dotyczące ram określających, jaki produkt można nazywać kosmetykiem naturalnym, pochodzą z 2000 roku. Opracował je Komitet Ekspertów Produktów Kosmetycznych przy Komitecie Zdrowia Publicznego Rady Europy. Według ustalonych reguł kosmetyk naturalny:nie może w swoim składzie zawierać zanieczyszczeń i wszelkiego rodzaju związków chemicznych, które mogą negatywnie oddziaływać na ludzki organizm. Ustalono, że receptura kosmetyków naturalnych musi być oparta na składnikach pochodzenia naturalnego, a jako metody ich uzyskania dopuszcza się tłoczenie, destylację, ekstrakcję, filtrację, suszenie, jak również techniki mikrobiologiczne lub enzymatyczne.
Czym wyróżniają się kosmetyki naturalne?
Receptura certyfikowanych kosmetyków naturalnych składać się musi ze składników, które akceptowane są przed nadającą oznaczenie organizację. By przedłużyć żywotność kosmetyku dodaje się zatem do produktu kwas salicylowy i jego sole, kwas benzoesowy, alkohol benzylowy, kwas dehydrooctowy albo olejki eteryczne. Są to naturalne lub identyczne z naturalnym konserwanty, jednak nie są one w stanie zagwarantować świeżości produktu przez długi okres czasu, stąd kosmetyki naturalne cechują się krótszym terminem przydatności do spożycia niż ich odpowiedniki, do produkcji których użyto chemiczne konserwanty.
Na czarnej liście znajdują się ponadto:
- produkty petrochemii (parafina i pochodne ropy naftowej),
- sylikony,
- barwniki syntetyczne,
- substancje pochodzące z organizmów GMO i ich pochodnych,
- produkty testowane na zwierzętach.
W produkcji kosmetyków certyfikowanych najczęściej nie wolno również stosować promieniowana rentgenowskiego i promieniowana gamma. Restrykcyjnym wymogom podlega również linia produkcyjna (ograniczenia są wprowadzone choćby w zakresie używania środków myjących).
Sprawdź nasz dział: kosmetyki naturalne
Certyfikat NaTrue dla kosmetyków naturalnych
Jednym z ważniejszych certyfikatów, o jaki ubiegać się mogą producenci kosmetyków, jest symbol NaTrue przyznawany przez organizację True Friends of Natural and Organic Cosmetics. Jednostka certyfikująca wspiera ideę kosmetyków naturalnych, angażując się w naukowe doświadczenia i ekspertyzy.
NaTrue wyróżnia trzy poziomy jakości produktów naturalnych. Taka hierarchizacja (z wykorzystaniem symbolu gwiazdki) pozwala definiować kosmetyki ekologiczne ze szczególnym uwzględnieniem ich składu. Wyróżnia się zatem następujące grupy:
• Kosmetyki naturalne (*) – produkt został wyprodukowany z surowców naturalnych, tożsamych z naturalnymi i/lub niemal naturalnych oraz wody.
• Kosmetyki naturalne z częścią organiczną (**) – większość składników (70%) wykorzystanych do produkcji kosmetyku pochodzi z upraw ekologicznych lub kontrolowanego dzikiego zbioru.
• Kosmetyki organiczne (***) – niemal cały skład (95%) opiera się na substancjach pochodzących z upraw ekologicznych lub kontrolowanego dzikiego zbioru.
Producenci ubiegający się o certyfikat NaTrue powinni również pamiętać, że opakowanie kosmetyku musi podlegać recyklingowi. Ponadto jego objętość powinna być niewielka, dostosowana do rozmiaru kosmetyku.Organizacja True Friends of Natural and Organic Cosmetics zastrzegła, iż o certyfikat ubiegać się mogą jedynie producenci, którzy mogą certyfikować minimum 75% wszystkich kosmetyków danej marki.
COSMOS (Cosmetics Organic Standard)
Drugim niezwykle ważnym certyfikatem przyznawanym kosmetykom naturalnym i ekologicznym jest COSMOS (Cosmetics Organic Standard). Ocena jakości produktu obejmuje jego skład, produkcję oraz opakowanie. Najbardziej istotny jest jednak w standardzie COSMOS bezwzględny zakaz używania w procesie produkcji składników, technologii i procesów, które w jakikolwiek sposób mogą negatywnie wpłynąć na zdrowie człowieka i środowisko naturalne.
Certyfikat COSMOS został opracowany przez kilka europejskich organizacji zaangażowanych w certyfikację kosmetyków naturalnych i ekologicznych:
- Cosmebio z Francji,
- Ecocert Greenlife z Francji,
- BDIH z Niemiec,
- Soil Association z Anglii
- ICEA z Włoch
To odpowiedź na potrzebę ujednolicenia systemu certyfikacji i sposobu oceny kosmetyków naturalnych i ekologicznych. Organizacja dokonała podziału składników, wyróżniając dwie kategorie kosmetyków:
• kosmetyki naturalne (do 5% składników syntetycznych)
• kosmetyki ekologiczne (20% składników musi pochodzić z upraw ekologicznych).
W jakim celu kosmetykom nadaje się certyfikaty?
Certyfikaty mają za zadanie wyróżnić te produkty, które są przyjazne środowisku naturalnemu, a przy tym nie wpływają w żaden negatywny sposób na organizm człowieka. Organizacje certyfikujące ponadto promują wykorzystywanie produktów z upraw ekologicznych, jak również odpowiedzialne korzystanie z dóbr natury. Ich celem jest także propagowanie idei „Zielonej chemii” – koncepcji, która zakłada ograniczenie powstawania substancji szkodliwych w procesie przeprowadzania procesów chemicznych.
Potrzeba ujednolicenia standardów, jakie przypisać można kosmetykom naturalnym, wynika również z faktu ochrony konsumenta. Nadużywanie pojęć ‘ekologiczny’, ‘naturalny’ i ‘organiczny’ doprowadziło do sytuacji, w której klient nie może dokonać świadomego wyboru dyktowanego wiedzą – czuje się zagubiony.
Kosmetyk bez certyfikatu nie zawsze znaczy „gorszy”
Wymogi stawiane producentom starającym się o certyfikat są bardzo rygorystyczne (a sam proces jest dość kosztowny) i wielu nie jest w stanie im sprostać, mimo iż produkują towary wysokiej jakości. Certyfikacja wiąze się z dużymi kosztami, a same znaki jednostek wciąż są bardzo słabo rozpoznawalne co sprawia, że tworzy się pewien rodzaj „błędnego koła”. Dodatkowym problemem rynku kosmetyków naturalnych i ekologicznych jest brak regulacji prawnych ściśle definiujących poszczególne określenia.
Normy ustalone przez Cosmos czy Natrue to standardy prywatne, organizacje te nie są w stanie np. zastrzec słów takich jak „ekologiczny” tak jak ma to miejsce np. w przypadku żywności, która objęta jest unijnymi regulacjami. W czasach mody na eko skutkuje to tym, że jesteśmy zalani „greenwashingiem”. Producenci bardzo chętnie używają najróżniejszych określeń odwołujących się do ekologii. Bardzo często bez żadnego pokrycia w faktach. Być może zjawisko to zostanie ukrócone przez unijną dyrektywę dotyczącą „greenwashingu”. Zobowiązuje ona producentów do deklarowania ekologiczności, naturalności produktu tylko w wypadku gdy ma to potwierdzenie w badaniach lub certyfikatach.