Alicja Rokicka zaprasza do swojego kulinarnego świata, pełnego warzyw, ziół, przypraw, mąk i kasz. Znajdziemy w niej przepisy tradycyjne i te nieco bardziej nowoczesne. Tu bowiem przeszłość łączy się z teraźniejszością, co daje niesamowity efekt: książkę kucharską pisaną z serca dla wszystkich tych, którzy chcą jeść to, co daje nam natura.
Swoją pierwszą książkę kucharską Alicja Rokicka zadedykowała mamie i babci. To właśnie te dwie kobiety stanowiły dla autorki prawdziwą inspirację. Ich zeszyty z przepisami i wycinkami z gazet okazały się być niezwykle wartościowe. Na ich podstawie zostały opracowane nowe receptury, które nawiązują jednak do dawnych smaków i prawdziwej polskiej kuchni.
W książce znajdują się przepisy wegańskie, nie znajdziemy w niej wiec przepisów na dania z ryb, mięsa, nabiału i jajek. Jest za to mnóstwo ciekawych podpowiedzi, jak przygotować smaczne posiłki z kaszy, ryżu, warzywa, roślin strączkowych i mąki. A wszystko to z dodatkiem aromatycznych ziół i przypraw.
Alicja Rokicka chce dotrzeć do osób, które znają już dobrze kuchnię roślinną, ale również do tych, którzy mają z nią styczność po raz pierwszy. I dla nich właśnie opracowała rozdział „Moja spiżarnia”, w którym prezentuje składniki niezbędne w kuchni wegańskiej.
Weganizm jako styl życia
W książce nie ma miejsca na teoretyzowanie i namawianie do rezygnacji z jedzenia mięsa. Autorka mówi o jedzeniu w sposób stonowany, lecz niepozbawiony emocji. Każdy przepis poprzedza kilkoma zdaniami wstępu, które często odwołują się do wspomnień z dzieciństwa lub są zbiorem wielu ciekawych informacji na temat poszczególnych składników czy mającego powstać z nich dania.
A przepisy na jakie dania znajdziemy w książce „Wegan Nerd. Moja roślinna kuchnia”? Alicja Rokicka postawiła na różnorodność. Są tu receptury na dania proste, choćby zupę cebulową, kapustę z grochem, tatar z buraka, zimowy bigos, ale również nieco bardziej wykwintne: francuski gulasz warzywny z pulpecikami, quesadilla z awokado i grillowaną papryką czy falafele z kolendrą i miętą.
Wszystkie receptury autorka pogrupowała w 10 rozdziałów. W książce znajdują się więc przepisy na ROŚLINNE PORANKI, NABIAŁ ROŚLINNY, ZUPY, SAŁATKI, DANIA GŁÓWNE, Z PRZYJACIÓŁMI, ŚWIĘTA Z RODZINĄ, WEGGAŃSKIE WYPIEKI, DESERY oraz NAPOJE.
Na końcu książki Alicja Rokicka poświęciła dwie strony zielonemu stylowi życia. W lekkim tonie przekonuje, że weganizm to nie tylko dieta, ale styl życia. Pisze o ekologii, rezygnacji z odzieży skórzanej oraz o byciu świadomym konsumentem (wspomina m.in. o sprawiedliwym handlu). „Nie namawiam cię do wyrzucenia do śmieci zawartości spiżarki, garderoby i kosmetyczki. Raczej zachęcam do zrobienia czegoś dla zwierząt, dla planety, dla ludzi i dla siebie. Bo luksusem nie jest futro z norek ani drogi samochód, lecz możliwość decydowania o sobie i niepodążania utartymi torami narzuconymi przez wielkie koncerny. Jeśli nawet jesz mięso i nie chcesz z niego rezygnować, bądź, proszę, świadomym konsumentem, czyli takim, który wie, co kupuje, za co i komu płaci – apeluje autorka.
Alicja Rokicka świetnie poradziła sobie z zadaniem napisania debiutanckiej książki. „Wegan Nerd. Moja roślinna kuchnia” to prawdziwa gratka dla wszystkich, którzy nie wyobrażają sobie kuchni bez warzyw i ziół.
5 powodów, dla których warto przeczytać książkę „Wegan Nerd. Moja roślinna kuchnia” Alicji Rokickiej
1. W książce znajduje się ponad 130 przepisów na dnia w 100 proc. wegańskie.
2. Przepisy zostały ułożone w bardzo przejrzysty sposób. Podział na rozdziały ułatwia ich wyszukiwanie.
3. Książka jest ładnie wydana. Na 320 stronach są nie tylko inspirujące przepisy, ale i piękne zdjęcia.
4. W publikacji znaleźć można przepisy, których przygotowanie nie jest trudne, ale i takie, wymagające większego nakładu pracy.
5. Książka jest bardzo łatwa w odbiorze. Napisana została językiem prostym, zrozumiałym.
Oprac. Agnieszka Gotówka