– Powinniśmy wprowadzić przepisy, które obowiązują we Włoszech, Francji, czy na Węgrzech. Najlepiej wg formuły UE + 0, czyli żadnych innych wymagań niż prawo europejskie – mówił Wojciech Modest Amaro w trakcie konferencji prasowej zorganizowanej prezy okazji Marszu W Obronie Dobrej Żywności.
– Skorzystaliby na tym wszyscy: Rząd zebrałby podatki, wielu ludzi znalazłoby pracę, Polacy zdrowiej by się odżywiali. Brak zniesienia ograniczeń ponad wymagania UE doprowadzi do degeneracji polskiej wsi oraz zdrowia Polaków – dodał restaurator.
Cezary Kaźmierczak, Prezes ZPP, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zwrócił uwagę na to, że: – W Polsce takie same wymagania obowiązują producenta 100 kilogramów rocznie sera zagrodowego i koncern przerabiający 10 tysięcy tuczników dziennie. To absurd, który trzeba zlikwidować. Nigdzie w Europie tak nie ma – powiedział Kaźmierczak.
W środę, 21 maja br. w godzinach 10.30-13.00 przy Pomniku Mikołaja Kopernika w Warszawie (ul. Nowy Świat 72) odbyła się demonstracja w obronie dobrej, tradycyjnej żywności. Uczestnicy demonstracji, razem z czołowymi warszawskimi restauratorami dokonali aktu nieposłuszeństwa obywatelskiego – rozdawali „nielegalną” według Rządu żywność od polskich rolników i drobnych producentów. W akcji wzięli udział m.in. Wojciech Modest Amaro (Atelier Amaro), Aleksander Baron (Solec 44), Zbigniew Kmieć (Kafe Zielony Niedźwiedź), Gieno Mientkiewicz (Sery Polskie), Hanna Szymanderska (najlepsze książki kucharskie), Robert Gwiazdowski (Prezes Warsaw Enterprise Institute), Tomasz Wróblewski (Wiceprezes Warsaw Enterprise Institute) i wielu innych.
W całym wydarzeniu wzięło udział kilkaset osób. Rozdano ponad 1000 porcji nielegalnej kiełbasy, kilkaset „nielegalnych” marchewek, kilkaset porcji chleba, serów, dżemów i powideł, ogórków, soków i innych produktów.
źródło: ZPP