Teraz czytasz...
Sok z róży – właściwości, skład
X Targi Ekostyl | reklama | Biokurier.pl
X Targi Ekostyl | reklama | Biokurier.pl

Sok z róży – właściwości, skład

O przetworach z róży słyszał już chyba każdy. Szczególnie popularne są przetwory z płatków. Konfitury polecane są na chrypkę, kaszel, ale przede wszystkim dla smaku. Wielu z nas zna również owoce dziko rosnących róż zbierane na wydmach albo w lasach. Rzadko zjadamy je na surowo (owoce pełne są pestek i ostrych włosków), niekiedy smażymy z nich konfitury albo suszymy zachowując na zimę jako dodatek do herbaty.

Owoc róży – co to takiego?

Owoców róży nie powinniśmy jednak traktować jak okazjonalnego przysmaku. Taka rola przypadła im zapewne ze względu na to, że nie są powszechnie dostępne, a przy tym stosunkowo trudne do przetworzenia. Okazują się jednak wyjątkowym prozdrowotnym skarbem. Oferują całą gamę odżywczych składników: witaminę C (najwięcej ze wszystkich roślinnych źródeł występujących w Polsce!), zespół karetonoidów, w tym w dużych dawkach beta-karoten, likopen i luteinę oraz bioflawonoidy. Wszystkie te składniki udaje się w dużej ilości zachować w soku z róży.

Dlaczego codziennie?

Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby codziennie spożywać co najmniej 5 porcji owoców i warzyw. Jedną z nich może stanowić szklanka soku. Chodzi oczywiście o sok minimalnie przetworzony, przygotowany z wartościowych owoców dobrej jakości. Sok różany jest bezpośrednio wyciskany ze świeżych owoców, które pochodzą z własnych ekologicznych plantacji i są zbierane ręcznie. To sprawia, że na prasę trafiają wyłącznie zdrowe i w pełni dojrzałe owoce – one właśnie zawierają aż do 850 mg witaminy C w 100 gramach!

Głosy o dużym zapotrzebowaniu człowieka na witaminę C wciąż przebijają się z trudem, mimo iż związek ten odkryto 90 lat temu i przez lata dokładnie przebadano szereg funkcji w naszym organizmie, za który jest on odpowiedzialny. Pewne jest, że witaminę C powinniśmy uzupełniać każdego dnia, nie jest ona bowiem magazynowana w naszym ciele. Ile rzeczywiście jej potrzebujemy? Zadziwiające, że nadal proponuje nam się normy nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. Tzw. RDA widzimy często na etykietach wyrobów wraz z informacją, jaki procent zapotrzebowania pokryjemy spożywając dany produkt. W przypadku witaminy C nigdy nie będzie to zgodne z prawdą. Przede wszystkim zapotrzebowanie na witaminę C jest kwestią indywidualną. Nie tylko zapotrzebowanie dwóch różnych osób będzie różne, ale nawet my sami możemy mieć inne potrzeby w zależności od tego, czy jesteśmy zdrowi czy chorzy, zmęczeni czy wypoczęci, czy podejmujemy duży wysiłek – fizyczny lub umysłowy – czy odpoczywamy. Możemy raczej określić bezpieczną minimalną dawkę dzienną.

Dużo, czyli ile?

Jest to możliwe w oparciu o badania, jakie już w latach 50. prowadził amerykański naukowiec Irwin Stone. Twierdził on, że gatunek ludzki dotknięty jest wadą genetyczną, polegającą na tym, że człowiek nie wytwarza i nie magazynuje witaminy C. Nawet pies czy kot produkują witaminę C w wątrobie! Organizm ludzki posiada cztery enzymy niezbędne do tego procesu, co może świadczyć o gotowości do syntezy kwasu askorbinowego, ale jeden z nich jest nieaktywny. Człowiek jest skazany na pobieranie tak cennej substancji z zewnątrz. Stone i współpracujący z nim dwukrotny noblista Linus Pauling twierdzili, że człowiek mógłby żyć znacznie dłużej i w dużo lepszym zdrowiu, gdyby zapewniał sobie właściwą ilość witaminy C każdego dnia. Obserwując, jak działa wątroba psa uzyskamy wskazówki co do własnego możliwego zapotrzebowania na kwas askorbinowy.

Dorosły pies o wadze 30-40 kg może produkować nawet 25 000 mg witaminy C dziennie. Ilość ta może rosnąć nawet kilkukrotnie w warunkach stresu. Jak zatem możliwe jest utrzymanie zdrowia człowieka, jeżeli zaleca mu się tylko 60-100 mg dziennie, i to niezależnie od warunków i stanu zdrowia? Najbardziej jaskrawym objawem niedoboru witaminy C jest krwawienie dziąseł. To częsta współczesna dolegliwość, mimo iż nie możemy narzekać na brak pożywienia. Niezbędna zatem okazuje się codzienna suplementacja. Sok różany pozwala nam bezpiecznie dozować w pełni przyswajalną witaminę C wraz z kompleksem odżywczych składników w naturalnej postaci. Szklanka soku to 1000 mg witaminy C i szereg innych prozdrowotnych związków.

Dlaczego witamina C jest tak ważna?

Warto omówić kilka procesów życiowych, w których kwas askorbinowy pełni rolę kluczową.

Kolagen

Stanowi on podstawowy budulec naszych kości i stawów, ścięgien. Warunkuje ich prawidłową strukturę, sprężystość oraz odporność na rozciąganie. To samo tyczy się skóry, jej zdrowia i możliwości regeneracji. Jak szybko goją nam się rany, złamania, jak szybko dochodzimy do formy po urazach zależy właśnie od kolagenu, a więc od ilości witaminy C. Ale kolagen to również naczynia krwionośne, ich szczelność i elastyczność, a więc zdrowie naszego układu krążenia.

Odporność

Wiemy na pewno, że witamina C jest niezbędna w produkcji limfocytów T. To one pierwsze stają do walki z wirusami i bakteriami. Ma niezwykle silne właściwości antyoksydacyjne, a więc – wymiata wolne rodniki. Stanowią one przyczynę wielu chorób degeneracyjnych, które powstają latami, wolne rodniki atakują nas wszak każdego dnia.

Nowotwory

Badania wykazały, że odpowiednie uzupełnianie witaminy C chroni przed powstawaniem różnorodnych nowotworów. Duże dawki są stosowane również wspomagająco w samym procesie leczenia.

Stres

Witamina C skutecznie chroni nas przed skutkami stresu

, odżywia mózg. Jest odpowiedzialna za prawidłową syntezę neuroprzekaźników (dopaminy i noradrenaliny). Pomaga się skoncentrować i chroni przed depresją.

Dzieci

Sok z róży może być zalecany do codziennego spożycia dla kobiet w ciąży i matek karmiących. Rozwijające się dziecko również potrzebuje dużych ilości witaminy C! Wielokrotnie był stosowany u niemowląt i małych dzieci, budując ich odporność na infekcje, jak również przeciwdziałając alergiom.

owocowa witamina C - ekologiczny sok z dzikiej róży. Nowość od Polskiej Róży

Ekologiczny sok z róży to najlepsze źródło witaminy C niezbędnej do zdrowego i aktywnego życia – w pełni przyswajalnej – występującej w kompleksie bioaktywnych związków.

Izabela Michalska, prezes Fundacji „Instytut Polska Róża”

Ten serwis używa cookies. Korzystając z niego wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Sprawdź naszą politykę prywatności.

Żadne materiały z tej strony nie mogą być jakikolwiek sposób powielane bez pisemnej zgody redakcji.