Przyczyną większości chorób jest zakwaszenie organizmu, ściślej – zakłócenie równowagi zasadowo-kwasowej. Szacuje się, że 80 – 90% ludzi ma w ten sposób zepsute, czyli chore organizmy. Ten stan osłabia przemianę materii. W zakwaszonym organizmie, żywność zamiast wzmacniać, szkodzi.
Najbardziej zakwaszają nasz organizm pokarmy wysoko przetworzone, z konserw, czyli „martwe”, ponadto: mięso i jego przetwory, produkty mleczne i mączne, kolorowe napoje, słodycze, leki. Także kawa i potrawy smażone. Najogólniej – do zakwaszenia przyczynia się dieta bogata w tłuszcze, a uboga w błonnik.
Znaczenie ponadto mają zaparcia i brak ruchu (niedotlenienie). Środowisko zbyt kwaśne w ludzkim organizmie sprzyja rozwojowi mikrobów i grzybów. Z nadmiernego zakwaszenia powstają bóle stawów, bóle migrenowe, zgaga, zmęczenie, wysypki, wypadanie włosów, nerwowość, schorzenia układu kostno-stawowego i układu krążenia.
Przeczytaj także: Trzecia część Ekologicznej Apteczki Warzywnej już dostępna
Optymalna dieta powinna zawierać 20 % produktów kwasotwórczych i 80% zasadotwórczych. Należy więc zadbać o różnorodność pokarmów. Do alkalizujących należą: surowe warzywa i owoce, świeże soki (ale nie z kartonów!), kiełki zbóż, migdały, tofu, kasza gryczana i jaglana.
Jabłko, cytryna i ocet jabłkowy – w smaku kwaśne, dla organizmu są zasadowe. Żywność służąca równowadze kwasowo-zasadowej powinna zawierać jak najwięcej mikro i makroelementów, witamin, zwłaszcza C i z grupy B. Słowem – im więcej w naszej diecie owoców i warzyw – najlepiej z ekologicznych upraw – tym łatwiej o utrzymanie w organizmie równowagi kwasowo-zasadowej.
Krzysztof Kamiński