Teraz czytasz...
Sól himalajska, morska, kamienna. Którą wybrać?
X Targi Ekostyl | reklama | Biokurier.pl
X Targi Ekostyl | reklama | Biokurier.pl

Sól himalajska, morska, kamienna. Którą wybrać?

Sól jest niezastąpiona w kuchni, a kiedyś była tak cenna, że używano jej jako waluty. Oczyszczona sól kuchenna jest najłatwiej dostępna i najbardziej znana, ale wybór innych jej rodzajów jest coraz większy i łatwiejszy. Dlaczego warto skorzystać z tego bogactwa? Czy sól himalajska to dobra propozycja? A może lepsza jest sól morska?

Choć w większości sklepów znajdziemy sól kuchenną wzbogaconą fluorem i jodem (często też antyzbrylaczem), korzystniej jest spożywać ją w postaci jak najmniej przetworzonej.

Biorąc pod uwagę fakt, że zalecane dzienne spożycie soli określane jest na poziomie 500 mg (odpowiada to jednej płaskiej łyżeczce), nie należy z jej użyciem przesadzać.

Pamiętajmy, że trzeba brać pod uwagę nie tylko sól, którą dodajemy do potraw sami, ale także tą, którą spożywamy wraz z produktami już przetworzonymi. Trudno jednak się bez niej całkowicie obejść, zwłaszcza, że potrafi wzbogacić smak wielu potraw. A po którą sól najlepiej sięgać?

Sól morska

Sól morska jest najzdrowsza zdaniem lekarzy, zalecają ją też dietetycy. Ma stosunkowo mało sodu. Można ją dodawać do jedzenia lub kąpieli. Zawiera magnez, lit, selen, cynk i jod, bo powstaje przez odparowanie wody morskiej. Zaliczamy do niej np. brytyjską Maldon Sea Salt, która przypomina płatki. Pozyskiwana jest ręcznie.

Sól morska ma szary odcień i jest lekko wilgotna. Ma nieco intensywniejszy smak, więc trzeba mieć to na uwadze doprawiając potrawy.

Flor de Sal to sól morska, która powstaje w tak zwanych ogrodach solnych w Portugalii, gdzie jest codziennie pozyskiwana z wody morskiej odparowującej w słońcu. Bywa wzbogacana suszonymi czarnymi oliwkami, płatkami róż czy hibiskusa, nadaje się więc do oryginalnych dań, serów, pasztetów, sałatek, dań z grilla. Stosuje się ją w kosmetyce.

Wieloletnie badania dowiodły, że Hiszpanie, Japończycy i mieszkańcy Wenezueli znacznie rzadziej chorują na miażdżycę czy białaczki limfatyczne, przy czym w ich diecie obecna jest sól morska.

Sól himalajska

Okłady z soli himalajskiej, wykonywane na ciepło, poleca się w schorzeniach stawów. Jej znaczenie w kosmetyce jest znane, bo pomaga w złuszczaniu naskórka, dając efekt czystej, zdrowo wyglądającej, promiennej cery i łagodzi dolegliwości związane z suchością skóry.

Sól himalajska jest wydobywana na terenie dzisiejszego Pakistanu w miejscu, gdzie miliony lat temu znajdował się słony ocean. To sól niezwykle czysta, bo pochodzi z czasów, gdy zanieczyszczenia przemysłowe nie istniały. Wydobywa się ją ręcznie, bez użycia materiałów wybuchowych i ciężkiego sprzętu mechanicznego.

Oprócz chlorków i magnezu sól himalajska zawiera siarczany i żelazo. Może nieco na wyrost, ale zwykło się uważać, że spożywanie tej soli może pomóc w uregulowaniu poziomu cukru we krwi, ciśnienia, poprawić przewodnictwo nerwowe (to akurat zaleta sodu obecnego w każdej soli), utrzymać zdrowy układ oddechowy, a nawet spowolnić efekty starzenia się organizmu.

Zobacz także


Sól kamienna

W naszym regionie Europy mamy naturalne bogactwo, czyli sól kamienną, która nie jest ługowana i dlatego ma największą zawartość cennych minerałów. Godna polecenia jest sól z Kłodawy. Nie jest wybielana ani suszona przy użyciu chemikaliów. W kosmetyce i lecznictwie ceniona jest sól bocheńska, otrzymywana z odparowania wody ze źródeł solankowych. Znana jest także sól z Ciechocinka czy Inowrocławia.

Sól kamienna jest nieprzetworzona. Wydobycie jej ze złóż podziemnych prowadzone jest tradycyjną metodą górniczą. Dalej jest ona poddawana obróbce mechanicznej, czyli kruszeniu i mieleniu, a następnie sortowaniu. W ten sposób otrzymuje się sól drobnoziarnistą oraz gruboziarnistą.

Sól warzona to już substancja jednorodna o śnieżnobiałym kolorze. Otrzymuje się ją w procesie parowania i krystalizowania solanki. Sól warzona w procesie produkcji zostaje jednak oczyszczona z większości mikroelementów naturalnie znajdujących się w pokładach solnych. Jej zaletą jest brak osadu po rozpuszczeniu w wodzie, dlatego chętnie jest kupowana przez duże zakłady produkujące żywność, np. wędliny, przetwory warzywne. Takiej soli nie polecamy do codziennego użycia w domu.

Wydobycie soli a tradycja i dbałość o środowisko

Współcześnie coraz większe znaczenie ma świadomość, jak pozyskujemy naturalne zasoby Ziemi. W Japonii wytwarzanie soli (Shinkai deep sea salt) to tradycja, którą chce się ocalić, a powiązani z nią ludzie mają wiedzę na temat ochrony lokalnego środowiska, kultury narodu i duchowości jej mieszkańców. Każdego miesiąca tylko cztery razy odparowuje się wodę morską. Z 5 tysięcy litrów uzyskuje się zaledwie około 200 kilogramów tej soli o niezwykłym smaku. Taką wiedzę i świadomość przyrody chcą przekazać kolejnym pokoleniom.

Małgorzata Górska

Ten serwis używa cookies. Korzystając z niego wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Sprawdź naszą politykę prywatności.

Żadne materiały z tej strony nie mogą być jakikolwiek sposób powielane bez pisemnej zgody redakcji.