W Polsce przybywa mlekomatów. Maszyny te budzą zainteresowanie wśród rolników ekologicznych. Jakość EKO to dodatkowy atut zarówno dla mleka jak i dla sieci mlekomatów.
– Najlepiej dla klientów byłoby, gdyby w przeważającej ilości mlekomatów sprzedawane było mleko z gospodarstw posiadających certyfikaty ekologiczne – mówi Biokurierowi, Adam Raczyński z firmy Eko Mleko, dystrybutora mlekomatów.
Z badań i analiz firmy EKO-mleko wynika, że w Polsce jest miejsce na to, by uruchomić nawet 1000 maszyn. We Włoszech funkcjonuje ponad 1550 takich urządzeń, a w Czechach około 300. – Niedawno podpisaliśmy wstępną umowę z jednym z rolników ekologicznych w okolicach Głogowa. Kopia certyfikatu zostanie umieszczona na mlekomacie w widocznym miejscu – zapowiada Adam Raczyński.
| reklama |
 |
Ile kosztuje mleko w mlekomacie? Cenę ustala właściciel maszyny, którym jest rolnik. Stawki wahają się między 3 a 4 zł za litr. W zależności od lokalizacji, do mlekomatu dostarczanych może być dostarczanych od 100 do 350 litrów mleka dziennie.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, dostawcą surowego mleka do mlekomatu może być wyłącznie rolnik produkujący mleko, posiadający tzw. kwotę indywidualną bezpośrednią. Jak na razie większość polskich mlekomatów sprzedaje niepasteryzowane mleko konwencjonalne, ale nie jest wykluczone, że w przyszłości przybędzie maszyn z ekologicznym mlekiem z certyfikowanych gospodarstw.
Dla wielu rolników ekologicznych ograniczeniem może być jednak minimalna ilość mleka, którą trzeba dostarczyć aby obsłużyć mlekomat. Jest ona zbyt duża dla małych, rodzinnych eko gospodarstw, w których trzymanych jest co najwyżej kilka krów. Odpowiada natomiast gospodarstwom ekologicznym wyspecjalizowanym w produkcji mlecznej i może być dla nich korzystnym kanałem sprzedaży. – Być może za kilka lat na rynku pojawią sie maszyny dostosowane do potrzebmniejszych gospodarstw. Od strony technicznej jest to wykonalne – zapowiada Adam Raczyński.
Czytaj dział: Nabiał ekologiczny w Biokurierze.
Cotygodniowa porcja BioInformacji do Twojej skrzynki e-mailowej – zapisz się na nasz newsletter (lewy dolny róg strony)
