80. wystawców zaprezentowało swoje wyroby na tegorocznej, ósmej edycji targów Ekogala w Rzeszowie (23-25 maja). Tym razem nazwa imprezy wskazywała jej nowy charakter. Międzynarodowe Targi Żywności Ekologicznej i produktów ekologicznych wzbogacono o Tradycyjne smaki podkarpackie.
Zapewne spowodowała to mniejsza liczba zgłoszonych wystawców, a może organizatorzy chcieli znacznie poszerzyć ofertę produktów. W ten sposób, oprócz znanych na rynku producentów i dystrybutorów żywności ekologicznej, obecni byli wytwórcy produktów zaliczonych do tradycyjnych czy regionalnych.
Wśród posiadających już renomę,
można było podziwiać i degustować żywność ekologiczną oferowaną przez takie firmy, jak „Owocowe smaki” z Jelnej, OSM z Jasienicy Rosielej, „Barwy zdrowia” z Tarnogrodu, „Sad Danków” z Dankowa, gospodarstwo „Zuza’ Lucyny Cwynar z Zabratówki, Bioavena z Rzeszowa, pieczywo z piekarń podkarpackich i podlaskich, przetwory i wypieki domowe rolników reprezentowanych przez stowarzyszenia Eko-Wisłoka z Krempnej, Eko-dar ze Świlczy, Ekogal z Chmielnika, Małopolskiego Stowarzyszenia Rolników Ekologicznych Natura, także na stoiskach rolników z województw: lubelskiego, świętokrzyskiego, podlaskiego i podkarpackiego.
Zioła i kosmetyki bez chemii oferowali producenci i dystrybutorzy m.in. Sylveco z Rzeszowa, Nomak z Orzesza, Zielarnia Lawenda z Rzeszowa.
![]() |
Dużą grupę stanowili wystawcy wyrobów bez certyfikatów ekologicznych, a wartościowych z uwagi na tradycyjne surowce i receptury wywarzania.
Gospodynie ze stowarzyszenia Zagroda Handzlowianka z Handzlówki sprzedają z powodzeniem swoje domowe kulinaria nie tylko w Rzeszowie. Podobnie firma Soltys z Mielca nie szokuje klientów światowymi nowościami, a do ręcznie ronionych pierogów, naleśników, gołąbków itp. nie dodaje konserwantów ani barwników. Tego rodzaju produkty można było spotkać u wielu innych producentów jak Pierożek z Krosna, Smak z Górna, Taurus z Pilzna, a z gości zagranicznych u czeskich przedsiębiorców z regonu zlińskiego. Wytwórnia Towarów Niezwykłych – firma z Łomianek – kusiła klientów produktami bez chemicznych dodatków, nieznanymi szerzej na rynku, jak sos śliwkowy do mięs, musztarda z chili i imbirem, konfitura z czerwonej cebuli i wina. Przepisy układa właścicielka Joanna Sławińska i testuje… na rodzinie.
Jak zwykle duża grupę stanowili pszczelarze polscy, czescy i ukraińscy z najrozmaitszymi miodami.
Nowością były tradycyjne wyroby alkoholowe m.in. śliwowica łącka (tłocznia Maurer z Łącka), wina gronowe z podkarpackiej winnicy Jasiel, nalewki ziołowe (Ekochatka z Błędowej Tyczyńskiej), miody pitne i nalewki na bazie miodu oraz ziołowe producenta z Łucka (Ukraina).
![]() |
Tegoroczna Ekogala nie cieszyła się wielkim zainteresowaniem publiczności. Być może spowodował to upał zachęcający raczej do wyjazdu z miasta. Może zabrakło rolników z nowalijkami? Inną przyczyną może być rosnąca w tym regionie liczba podobnych imprez promujących żywność. Ma jednak Ekogala swoją rangę i znaczenie. Mniej przybywa zwiedzających, za to więcej hurtowników, właścicieli sklepów ze zdrową żywnością. Z dotychczasowego charakteru kiermaszowego, Ekogala może stać się miejscem zawierania kontraktów.
Robert Machowski, prezes Podkarpackiej Izby Rolnictwa Ekologicznego mówi: – Targi są właśnie po to, żeby spotykali się i nawiązywali kontakty handlowcy, rolnicy i odbiorcy. Nieraz nawet ci z jednego regionu czasem nie wiedzą o swoim istnieniu.
Tekst i fot. Krzysztof Kamiński