Teraz czytasz...
Wrotycz – właściwości i zastosowanie
X Targi Ekostyl | reklama | Biokurier.pl
X Targi Ekostyl | reklama | Biokurier.pl

Wrotycz – właściwości i zastosowanie

Avatar photo
kwiaty wrotyczu na łące

Wrotycz to popularna w naszym kraju roślina o drobnych, żółtych kwiatach. Od wieków stosowana była w ludowej medycynie, a obecnie w ziołolecznictwie. I choć nie można odmówić jej wielu prozdrowotnych właściwości, nadal budzi sporo kontrowersji. Czy słusznie?

Wrotycz. Gdzie go znajdziemy?

Wrotycz pospolity (łac.  Tanacetum vulgare L.) jest w Polsce… bardzo pospolity. To bylina należąca do rodziny astrowatych. W naszym klimacie rośnie na nizinach wzdłuż poboczy dróg, na brzegach rzek, lasów i zarośli, ale też na ścieżkach, gruzowiskach, w dolinach potoków i na łąkach. Jest mrozoodporna. Sprzyja jej ciepłe lato oraz niezbyt sucha, bogata w składniki odżywcze i w próchnicę gleba. Kwitnie od czerwca do końca sierpnia.

Nasze babcie doskonale wiedziały, jak wygląda wrotycz, bo dobrze go znały. To roślina wysoka (urośnie nawet do 160 cm). Ma silne łodygi zakończone złocistożółtymi kwiatami zebranymi w koszyczki, które przypominają kształtem okrągłe, lekko wypukłe guziki. Są na tyle ładne i dobrze się prezentują, że często stanowią dodatek do jesiennych dekoracji.

Przez lata roślinę stosowano w medycynie ludowej. Używano ją jako środek leczniczy w zaburzeniach żołądkowych, niestrawności, wzdęciach i wrzodach żołądka. Wykorzystywano też do zwalczania robaków obłych w układzie pokarmowym (glisty i owsiki). Przynosił ulgę przy naciągnięciu ścięgien i bólach reumatycznych. Pomagał też przy chorobach pasożytniczych (np. nużeniec, wszawica, świerzb).

Ma bardzo intensywny zapach, przez co do dziś bywa wykorzystywany jako naturalny środek (repelent) odstraszający owady, np. komary.

wrotycz w wiklinowym koszu
Z wrotyczu dawniej przygotowywano napary i wyciągi

Czy jest toksyczny?

Surowcem leczniczym są części nadziemne rośliny – kwitnące ziele i kwiaty (koszyczki). Wrotycz pospolity zawiera olejki eteryczne m.in. kamforę, borneol i tujon. I to on właśnie – organiczny związek chemiczny należący do
terpenów – winny jest spychaniu rośliny na margines. Istnieją dwie formy tujonu – alfa i beta, a sama substancja ma postać bezbarwnej cieczy o bardzo gorzkim smaku.

Przyjmowana w większych dawkach odpowiada za wzmożoną czynność kory mózgowej, co objawia się niepokojem ruchowym i drażliwością. W przypadku zatrucia pojawiają się psychoza i stany podniecenia. Ale to właśnie tujon nadaje wrotyczowi właściwości lecznicze. Ma bowiem działanie przeciwpasożytnicze, fungistatyczne i antybakteryjne.

Nie od dziś jednak wiadomo, że to dawka czyni truciznę. Optymalne ilości rośliny działają korzystnie na organizm. Do zatrucia dochodzi wówczas, gdy spożyje się nadmiar alkoholi z dodatkiem ekstraktów lub olejków roślin
zawierających ten składnik (związek ten jest dobrze rozpuszczalny w alkoholu i tłuszczu, więc przechodzi w dużej ilości do roztworu, łatwo osiągając w nim stężenie toksyczne).

wrotycz
Wrotycz, mimo że trujący, jest szalenie cenną rośliną

Preparatów z wrotyczu bezwzględnie nie mogą stosować kobiety w ciąży (ma właściwości poronne), karmiące piersią i osoby z niewydolnością nerek.

Rośliny nie należy stosować wewnętrznie, stąd wrotycz do picia nie jest wskazany. I choć podpowiedzi, jak zrobić napar z wrotyczu są łatwo dostępne, lepiej nie ryzykować, bo o przedawkowanie bardzo łatwo.

Kwiat wrotyczu – zastosowanie

Współcześnie medycyna naturalna zaleca stosowanie pasty z rozgniecionych świeżych liści i kwiatów wrotyczu z odrobiną wody w formie zewnętrznych okładów na bóle stawów, przy nadwyrężeniach i żylakach.

Na tego typu dolegliwości pomóc też może nalewka z wrotyczu, którą wciera się w bolące miejsca 2-3 razy dziennie (uwaga: nie wolno jej pić!). Przygotowuje się ją w proporcji 1:4, czyli 100 g ziela zalewa się 400 g alkoholu 70 proc. Po kilku dniach macerowania odsącza się i jest gotowa do użycia.

Czego nie lubi ćma bukszpanowa, czyli wrotycz w ogrodzie

Wrotycz uważa się za pospolity chwast, ale jeszcze niedawno był sprzymierzeńcem rolników. Celowo sadzono go na obrzeżach pól ziemniaczanych, gdyż olejki eteryczne ograniczały pojawienie się stonki ziemniaczanej i chrząszczy malinowych.

Więcej porad dotyczących naturalnych sposobów na szkodniki w ogrodzie znajdziecie w książce Zbigniewa Przybylaka „300 ekosposobów na szkodniki i choroby”.

Wszystkim znana jest gnojówka z pokrzywy, ale czy wiecie, że gnojówka z wrotyczu również pomaga w walce z mszycami? Przygotowuje się ją według przepisu: 1 kg pociętych liści wrotyczu zalej 10 litrami wody i pozostaw do sfermentowania. Codziennie mieszaj. Po ok. 2-3 tygodniach przestanie się pienić i będzie klarowny, wówczas po rozcieńczeniu w proporcji 1:15 opryskuj nim rośliny. Bez rozcieńczenia podlewaj ścieżki mrówek i mrowiska, jeśli chcesz się ich pozbyć (nie zalecamy!).

Ususzone bukiety wrotyczu dawniej wieszano w stajniach i oborach, by odstraszyć owady. Ale robiono to w taki sposób, by zwierzęta nie miały z rośliną kontaktu, bo dla nich jest ona równie toksyczna co dla ludzi.

Nasze babcie wiedziały też, jak pozbyć się myszy i czego boją się szczury. Wrotyczu właśnie, stąd nie tylko sadzono go w ogrodzie, ale też przynoszono do domu w formie bukietów, które rozkładano też w piwnicach i spiżarniach.

suszone kwiaty wrotyczu
Suszone bukiety wrotyczu nadal pachną i odstraszają owady

Wrotycz (sadzonki) – gdzie kupić?

Dziś do łask wracają stare, sprawdzone metody uprawy roślin. Stronimy od konwencjonalnej chemii, wierząc w siłę natury. Stąd wraca zainteresowanie tematem roślin i ziół, które nie tylko mają właściwości prozdrowotne, ale i odstraszają owady i szkodniki roślin.

Sadzonki wrotyczu można kupić w sklepie ogrodniczym, ale nie zawsze jest dostępny. Możemy też pozyskać ją sami, wiedząc, że rozmnaża się z nasion i przez podział korzeni. Nie jest rośliną chronioną.

Ten serwis używa cookies. Korzystając z niego wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Sprawdź naszą politykę prywatności.

Żadne materiały z tej strony nie mogą być jakikolwiek sposób powielane bez pisemnej zgody redakcji.