Teraz czytasz...
Czy istnieje zależność między dietą a chorobami skóry?
X Targi Ekostyl | reklama | Biokurier.pl
X Targi Ekostyl | reklama | Biokurier.pl

Czy istnieje zależność między dietą a chorobami skóry?

Agnieszka Gotówka

Stan naszej skóry w dużej mierze zależy od tego, co jemy na co dzień. Jeśli odżywiamy się niezdrowo i sięgamy po produkty w wysokim stopniu przetworzone, trudno jest osiągnąć sukces w leczeniu.

Chora skóra nie tylko wygląda nieestetycznie, ale też mocno swędzi. A to objaw niezwykle uciążliwy i trudny do wyeliminowania. Dokucza zwłaszcza dzieciom, które z tego powodu mogą być rozdrażnione i płaczliwe. Dorosłym również utrudnia codzienne funkcjonowanie.

Choroby skóry mogą pojawić się w każdym wieku, najczęściej jednak diagnozowane są u najmłodszych oraz nastolatków. Od najmłodszych lat muszą oni regularnie odwiedzać gabinet dermatologa, z ogromną starannością każdego dnia pielęgnować skórę i dbać o nią. To jednak nie wszystko. Stosowanie różnego rodzaju maści i kremów nic nie da, jeśli dieta chorego będzie uboga w istotne dla stanu skóry witaminy i składniki mineralne. Jest również cała lista produktów, które przyczyniają się do zaostrzenia objawów choroby.

Choroby skóry a stan naszych jelit

Niektórych trudno przekonać do tego, że stan skóry w jakimkolwiek stopniu uzależniony jest od diety. Zależność ta jest jednak stosunkowo prosta do wytłumaczenia: pokarm rozkładany jest w jelitach, które są uważane za drugi mózg. Stan mikroflory jelitowej jest zatem szalenie istotny.

Główną przyczyną większości chorób skóry jest nieprawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego i towarzyszące temu procesy zapalne. W jelitach bytują biliony bakterii pożytecznych, komunikujących się z naszym jelitowym układem odpornościowym. Prawidłowo działający układ odpornościowy związany jest więc z odpowiednią mikroflorą jelitową. By była w równowadze, bakterie probiotyczne należy dostarczyć wraz z dietą w postaci produktów fermentowanych, takich jak: kiszone warzywa i soki z nich, kombucha, miso, tempeh, lub gotowych esencji probiotycznych dobrej jakości. By bakterie te mogły przetrwać w jelitach potrzebne są też prebiotyki, stanowiące dla nich pokarm. Najczęściej jest to błonnik pokarmowy

– tłumaczy mgr Justyna Kubacka, dietetyk kliniczny i psychodietetyk z Bydgoszczy.

Zauważono, że u 14 proc. pacjentów z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego i 24 proc. pacjentów z chorobą Leśniowskiego-Crohna daje się zauważyć objawy skórne. Specjaliści sądzą, że ma to między innymi związek ze wzrostem przepuszczalności jelita. Do krwioobiegu dostaje się większa liczba lipopolisacharydów, aktywnych biologicznie związków biorących istotny udział w procesach chorobotwórczych.

Nie bez przyczyny w leczeniu atopowego zapalenia skóry coraz częściej stosuje się probiotyki. I terapia ta u wielu osób, zwłaszcza u najmłodszych pacjentów, przynosi bardzo dobre efekty.

Dieta w łuszczycy

Łuszczyca to jedna z najczęściej diagnozowanych chorób skóry. Szacuje się, że w Polsce cierpi na nią milion osób.

Teorii na temat patogenezy łuszczycy jest wiele. Większość badaczy zgadza się jednak, iż jest to choroba autoimmunologiczna, w przebiegu której organizm z nieznanych przyczyn atakuje własne komórki.

Spożywanie produktów prozapalnych i takich, których organizm nie rozpoznaje, doprowadzi do mobilizacji układu odpornościowego i nasilenia objawów. Na cenzurowanym znajdują się: produkty w wysokim stopniu przetworzone i modyfikowane genetycznie (zwłaszcza soja), cukier, alkohol, nabiał krowi, oczyszczone produkty zbożowe, tłuszcze omega-6 w nadmiarze (rafinowane oleje roślinne, zwłaszcza podgrzewane) i tłuszcze trans (uwodornione oleje roślinne)

– wymienia mgr Justyna Kubacka.

Z kolei na wyciszanie procesu zapalnego wpływ ma włączenie do diety tłustych ryb, nasion lnu i oleju lnianego, nasion dyni oraz orzechów włoskich. Są one źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 (EPA i DHA), które – czego dowiodły badania – mają wpływ na poprawę kondycji skóry. Zaobserwowano, że na terenach gdzie spożycie produktów bogatych w kwasy omega-3 jest wysokie, zdecydowanie rzadziej diagnozowane są dermatozy, w tym łuszczyca.

Korzystnie na stan skóry wpływ również olej z wiesiołka. Zawarty w nim kwas gamma-linolenowy (GLA) działa przeciwzapalnie i łagodzi chorobowe zmiany skórne.
W diecie osób zmagających się z dermatozą nie powinno zabraknąć również świeżych owoców i warzyw, zwłaszcza marchewki, dyni, szpinaku, jarmużu, jagód i truskawek.

Dieta dziecka a atopowe zapalenie skóry

Atopowe zapalenie skóry często diagnozowane jest u dzieci już w pierwszych miesiącach życia. Na początku objawia się obecnością zmian skórnych na twarzy (najczęściej na policzkach). Mają one charakter wykwitów, które łuszczą się i sączą. Z czasem ustępują, by pojawić się w innych częściach ciała, głównie w zgięciach kończyn, karku i nadgarstkach. Zmiany skórne są w okresie zaostrzenia choroby silnie swędzące. U chorych zauważa się ponadto: suchość skóry, nawrotowe zapalenie spojówek, nietolerancje pokarmowe. 

Trudno określić przyczynę atopowe zapalenie skóry. Wiadomo jednak, że istnieją czynniki, które znacząco wpływają na zaostrzenie choroby. Należą do nich przede wszystkim silny niepokój i stres. Negatywne emocje tego rodzaju odczuwać może nawet niemowlę.

Na stan skóry źle wpływa również ekspozycja na dym tytoniowy.

Nie bez znaczenia jest również dieta. Wielu pacjentów z atopowym zapaleniem skóry nie toleruje określonej grupy produktów. Dzieci najczęściej uczulają: białka mleka krowiego, ryby, jajka, cytrusy, poziomki i truskawki, kakao, orzechy.

Jeśli więc niemowlę jest karmione piersią, mama powinna na okres kilku tygodni wprowadzić dietę eliminacyjną. Polega ona na wykluczenia z diety składnika potencjalnie alergizującego. Po określonym czasie następuje prowokacja, której celem jest potwierdzenie, czy dany produkt faktycznie uczula. Procedurę tę jednak powinno się zawsze przeprowadzać po konsultacji z alergologiem lub doradcą laktacyjnym. Wiele kobiet bowiem niepotrzebnie ogranicza swoją dietę.

Z czasem alergie pokarmowe w przebiegu atopowego zapalenia skóry mają mniejsze znaczenie. Wynika to przede wszystkim z dojrzałości układu pokarmowego. Śluzówka jelit jest już mniej przepuszczalna i ogranicza wnikanie alergenów do organizmu. Objawy choroby nasila jednak kontakt z alergenami wziewnymi, z których najczęściej występujące to: roztocze kurzu domowego, sierść zwierząt, pyłki drzew i traw.

Warto również mieć na uwadze, że w diecie dziecka z chorobami skóry ograniczone powinno być spożycie słodyczy, zwłaszcza w wysokim stopniu przetworzonych. Barwniki i konserwanty w nich zawarte mogą zaostrzać stan zapalny i nasilać świąd.

Wpływ diety na stan skóry

Stan skóry odzwierciedla stan naszego zdrowia. By była ona nie tylko pozbawiona podrażnień, ale i dobrze pełniła swoją funkcję obronną, musi być odpowiednio odżywiona cennymi witaminami i składnikami odżywczymi.

W diecie pacjentów z dermatozami nie może zabraknąć produktów, które dostarczą organizmowi witamin A, D i E oraz cynku. Składniki te mają bowiem ogromny wpływ na stan skóry. Powinny być one dostarczone wraz ze świeżymi pokarmami, najlepiej owocami i warzywami.

W witaminę A obfituje marchew, z której przygotować można smaczny sok. Znaleźć ją można również w żółtkach jaj, wątróbce, papryce, dyni i mango.

Z kolei witaminę E znaleźć można w pestkach dyni, nasionach słonecznika, szpinaku, natce pietruszki i czarnych jagodach.

Cynk dostarczymy organizmowi wraz z wątróbką cielęcą, fasolą, kaszą i migdałami.

Witamina D jest natomiast produkowana na powierzchni skóry przy udziale promieni słonecznych. W okresie zimowym zatem często jej ilość w organizmie jest niewystarczająca. W takiej sytuacji specjaliści zalecają suplementację oraz włączenie do diety tłustych ryb morskich.

Występowanie konkretnych objawów chorób skóry zależy od osoby, stąd celem dobrania idealnej diety należy najpierw przebadać chorego pod kątem występowania alergii i nietolerancji pokarmowych i wykluczyć te składniki, których jego organizm nie toleruje, bo to one będą odpowiadały za większość problemów ze skórą. I tak u jednej osoby objawy mogą dodatkowo nasilać często alergizujące jajka, a u innej np. seler. Warto również zbadać stan mikroflory jelitowej, by dostarczyć konkretnie tych szczepów, których w jelitach danej osoby brakuje

– doradza mgr Justyna Kubacka.

Ten serwis używa cookies. Korzystając z niego wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Sprawdź naszą politykę prywatności.

Żadne materiały z tej strony nie mogą być jakikolwiek sposób powielane bez pisemnej zgody redakcji.