Noszenie dzieci w chustach. Dlaczego warto? - Mamywsieci.pl
Teraz czytasz...
Noszenie dzieci w chustach. Dlaczego warto?

Planer na Dobry Rok

Noszenie dzieci w chustach. Dlaczego warto?

matka nosi noworodka w chuście

Noszenie dzieci w chustach to żadna moda, a powrót do korzeni. Niemowlę w ramionach mamy i taty czuje się bezpiecznie i spokojnie, a to niezbędne elementy rozwoju małego człowieka. Podpowiadamy, jak nauczyć się wiązania chust i dlaczego noszenie dzieci w chuście ma sens!

Noszenie dzieci w chustach. Dlaczego warto?

Bliskość to pozytywne doświadczenie. Małe dzieci bardzo go potrzebują. Dawniej nie było z tym problemu: widok dzieci w chustach nikogo nie dziwił. Dziś jest jednak odwrotnie: chusta dla niemowląt wzbudza zaciekawienie. Jak przekonuje Marta Szperlich-Kosmala, certyfikowana doradczyni noszenia, autorka książki „Noszenie dzieci” w Wydawnictwie Natuli, to pokłosie naszej cywilizacji.

Okres rewolucji przemysłowej, a także poprzedzający ją czas ciężkiej pracy na roli, wymagał od naszych przodków wyrobienia określonych nawyków, które umożliwiłyby im przetrwanie. Były to zachowania, które zależały od bardzo konkretnych uwarunkowań, co chcę szczególnie podkreślić, nie oceniam bowiem tamtych wyborów

– tłumaczyła w rozmowie z nami (jeśli jesteście ciekawi całego wywiadu, zachęcamy do lektury artykułu „Noś, bo się odzwyczai„).

W przypadku chłopek było to, zwłaszcza latem, zabieranie dzieci w pole i zawieszanie ich w wiklinowych lub tkanych kołyskach na niskiej gałęzi drzewa. Niestety, do fabryki nie sposób było zabrać dziecka. Kobieta, bo to głównie o nich, jako o matkach i żywicielkach dziecka, mówię, pracowała od świtu do nocy. Wraz z mężem walczyła o przetrwanie dla swojej rodziny. Często była pozbawiona wsparcia najbliższych osób, które do tej pory na wsi było czymś naturalnym (babcie, ciotki, bezdzietne kuzynki)

– wskazuje Marta Szperlich-Kosmala. I dodaje:

Rynek wyszedł naprzeciw oczekiwaniom, stworzył sztuczne mleko i wózki. W XX wieku półki uginały się od ciężaru poradników dla rodziców. Tak jakbyśmy sami nie wiedzieli, jak realizować nasz odwieczny, intuicyjny program!

 

mama z dzieckiem w chuście pracuje przed komputerem
Chusta do noszenia noworodka przyda się też na późniejszych etapach rodzicielstwa

Chusta do noszenia: zalety

Nie bez powodu noszenie dzieci (w chustach, ale i na rękach) to jeden z filarów rodzicielstwa bliskości. Jest czymś dobrym zarówno dla mam, jak i dziecka.

  • Noszenie dzieci w chuscie uspokaja. Maluszek w ramionach rodzica niemal od razu się relaksuje, nierzadko też zasypia (czemu sprzyja poczucie bezpieczeństwa).
  • Jest pomocne w przypadku kolek u niemowląt. Dotyk „skóra do skóry” przyspiesza perystaltykę jelit, a kołysanie wpływa na dziecko kojąco.
  • Noszenie dzieci wywołuje u nich zadowolenie. To z kolei wpływa na to, że maluszek ma pogodniejsze usposobienie.
  • Rodzice zyskują wolne ręce. Mogą sprzątnąć, przygotować posiłek, złożyć pranie, innymi słowy: ułatwia życie.
  • Zapewnia równowagę w realizacji potrzeb swoich i dziecka.
  • Bliskość stymuluje wydzielanie oksytocyny, a więc sprawia, że czujemy się szczęśliwsi i bardziej zmotywowani do opieki nad dzieckiem. Uczymy się też szybko czytać sygnały wysyłane przez naszą pociechę, co pozwala adekwatnie zaspokajać jego potrzeby. Zmniejsza się też ryzyko depresji poporodowej.
  • Dziecko jest włączone w świat mamy i taty. Uczy się go, obserwując z wysokości ramion opiekuna.
  • Noszenie dzieci w chuście stymuluje też ich układ przedsionkowy, który kontroluje zmysł równowagi.
  • Ułatwia karmienie piersią.

Pamiętajmy jednak, że nic na siłę. Noszenie dzieci w chustach jest co prawda wygodne, ale to nie jedyne wsparcie rozwoju dziecka! Nie jest ani warunkiem koniecznym, ani gwarancją udanej więzi. To narzędzie – owszem, bardzo wygodne, pozwalające na normalne funkcjonowanie przy jednoczesnym budowaniu bliskiej relacji z dzieckiem, ale TYLKO narzędzie.

Przeczytaj także: Chusty do noszenia dzieci. Czy wiesz, którą wybrać?

Chusta do noszenia dziecka. Od kiedy?

Nosić w chuście można noworodki od pierwszych dni życia. W praktyce jednak wielu rodziców, zwłaszcza poczatkujących w temacie chustonoszenia, odkłada ten moment na kolejne tygodnie. Pamiętajmy też, że wcześniaka nie należy wkładać do chusty zanim osiągnie wagę 2-2,5 kg. Jeśli dziecko urodziło się przedwcześnie, potrzebuje czasu, by przyzwyczaić się do naszego dotyku i faktury chusty. Na początku tulimy maluszka w ramionach, ucząc się siebie i poznając. I to wystarczy!

kobieta uczy się wiązać chustę do noszenia dziecka
O tym, jak nosić chustę, najwięcej dowiemy się od profesjonalnych doradców

Z czasem jednak intuicja może zacząć nam podpowiadać, że czas na wiązanie chusty. O wskazówki, jak to robić warto poprosić doświadczonych rodziców lub profesjonalnego doradcę noszenia.

Zobacz także
czy poród boli

– Profesjonalista podpowie, jak wiązać chustę i które wiązanie może być dla nas odpowiednie, pokaże również na czym polega bezpieczne noszenie. Dobry doradca zwróci także uwagę na samego rodzica, doradzi prawidłową postawę podczas wiązania i noszenia, tak by ustrzec się problemów z kręgosłupem w przyszłości. Nie jest bowiem prawdą, że noszenie powoduje wady postawy, ale nieprawidłowe noszenie, podobnie jak nieprawidłowe chodzenie, czy schylanie się, może doprowadzić do kłopotów. Z tego punktu widzenia dobrze zacząć nosić odpowiednio wcześnie, gdy dziecko nie jest jeszcze bardzo ciężkie, aby zadbać o efekt treningu z coraz większym obciążeniem

– mówi Marta Szperlich-Kosmala.

Chusta dla noworodka i niemowlęcia. Którą wybrać?

niemowlę przytulone do mamy w chuście Na początek wystarczy kupić bawełnianą chustę, dopasowaną do swojego rozmiaru. Do nauki dobre są chusty, w których jedna z krawędzi ma inny kolor (np. inny kolor paska). Powinna być tkana splotem skośno-krzyżowym, jodełkowym, serduszkowym, waflowym i dość cienka. Najlepiej kupić chustę używaną, która zmiękła już od noszenia. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule „Chusty do noszenia dzieci. Czy wiesz, którą wybrać?

Dobrze zawiązana chusta powinna działać jak egzoszkielet: pracować wraz z ciałem dziecka i ruchami rodzica, odpowiadać na ich poruszania, ale nie uciskać. Powinna też być sprężysta

– czytamy w poradniku „Noszenie dzieci”.

A jakie błędy w zakresie wiązania chust popełniamy najczęściej?

  • Chusta jest za luźna, przez co może zaszkodzić zarówno dziecku, jak i osobie noszącej. Plecy niemowlęcia nie mają stabilnego podparcia, co może doprowadzić do późniejszych wad postawy.
  • Próba zawiązania dziecka „przodem do świata” zawsze zakończy się niepowodzeniem i jest niebezpieczne. W ten sposób można nosić dziecko wyłącznie na rękach.
  • Zła pozycja dziecka, która w przypadku noszenia chusty zawsze powinna być fizjologiczna (zgięciowo-odwiedzeniowa, tzw. „żabka dla nóżek i pupy dziecka“).
  • W przypadku noworodka, brak podparcia dla główki.

Co jednak najważniejsze – nie zniechęcajmy się. Noszenie niemowlęcia w chuście na początku może nam sprawiać trudności. Mogą też pojawić się pytania i wątpliwości, czy robimy to prawidłowo i nie zrobimy dziecku krzywdy. Pamiętajmy jednak, że jest to rodzaj bliskości wpisany w nasze DNA, a samo wiązanie to umiejętność, której można się nauczyć metodą prób i błędów. Poszukajmy zatem podpowiedzi, jak nosić chustę i spróbujmy. A może będzie to początek nowej przygody i sposób na przetrwanie trudnych momentów?

Jak oceniasz ten tekst?
Dobry
0
No, nie wiem
0
Świetny
0
Uwielbiam
0
Zwariowany
0
View Comments (0)

Leave a Reply

Your email address will not be published.

(c) 2012-2024 Ekomedia   |   wykonanie: BioBRND.pl